Brak śniegu pokrzyżuje plany? "Wtedy będziemy mądrzejsi"
Nieco ponad dwa tygodnie przed planowaną inauguracją alpejskiego Pucharu Świata w austriackim Soelden czekają na naturalny śnieg. Choć temperatury na lodowcu są wyjątkowo wysokie, to organizatorzy zawodów zachowują spokój.
Meteorolodzy z GeoSphere Austria prognozują, że od niedzieli powinno się ochłodzić i wtedy łatwiej będzie o śnieg.
- Na razie nie ma powodów do nerwów. Faza późnego lata dobiega końca. W ostatnich dniach na wysokości 4000 m termometry wskazywały zero stopni albo więcej. To ma wpływ na lodowce. Ale zbliżające się ochłodzenie powinno przynieść opady - zapewniają organizatorzy.
ZOBACZ TAKŻE: Powrót legendy! Wznowi karierę po czterech latach przerwy
Opady mają stopniowo pojawiać się w niższych partiach gór, gdzie teraz leży zaledwie 5-10 cm śniegu. Zaangażowany w organizację zawodów PŚ dyrektor miejscowych kolei linowych Jakob Falkner przekazał, że 18 października na wysokości 3000 m, gdzie zwykle ustawiony jest start inauguracyjnego slalomu giganta, odbędzie się kontrola śniegu.
- Wtedy będziemy mądrzejsi. Na razie zachowujemy spokój, nie ma powodów do nerwów. W razie czego dysponujemy zgromadzonym śniegiem w wyższych partiach gór, ale liczymy, że spadnie z góry. Byłby lepszy, bo za darmo, bez dodatkowych kosztów - zaznaczył Falkner.
Jego zdaniem ryzyko, że zaplanowana na weekend 28 i 29 października premiera alpejskiego PŚ nie dojdzie do skutku jest minimalna.