Hat-trick Szweda zapewnił zwycięstwo Vancouver Canucks
Hat-trick szwedzkiego napastnika Vancouver Canucks Eliasa Petterssona znacząco pomógł jego zespołowi w odniesieniu zwycięstwa 5:2 u siebie nad Nashville Predators we wtorkowym meczu ligi NHL. Los Angeles Kings wygrali natomiast na wyjeździe z Toronto Maple Leafs 4:1.
Wynik w pierwszej tercji otworzył Sam Lafferty, jednak po golach Coltona Sissonsa oraz Dantego Fabbro to Predators prowadzili 2:1. W drugiej części meczu sytuacja się odwróciła po dwóch bramkach Petterssona. W trzeciej tercji przewagę powiększyło trafienie J.T. Millera, a gol do pustej bramki Petterssona dał zwycięstwo 5:2 gospodarzom.
ZOBACZ TAKŻE: Konfetti, szpaler i prezent. Koledzy z zespołu oddali hołd Leo Messiemu
Dla 24-letniego Szweda to drugi hat-trick w karierze.
- Pierwsza i druga część spotkania były trochę nerwowe. Trzecia, moim zdaniem, była naszą najlepszą. Jesteśmy szczęśliwi i już myślimy o tym, co możemy zrobić lepiej w przyszłości - powiedział Pettersson po meczu.
W starciu drużyn z Toronto i Los Angeles dla gospodarzy bramkę strzelił John Tavares, natomiast dla gości trafili Andreas Englund, Phillip Danault, Arthur Kaliyev oraz Adrian Kempe.
Zarówno Canucks, jak i Kings powrócili na zwycięską ścieżkę po porażkach, które ponieśli w poprzednich meczach. Dla Maple Leafs wtorkowa porażka była natomiast drugą z rzędu.
Przejdź na Polsatsport.pl