Ależ wyróżnienie! Polski sędzia poprowadzi prestiżowy mecz!

Remis Palestyny w el. MŚ 2026. Minuta ciszy przed meczem

Niemcy jako gospodarz przyszłorocznego Euro 2024 nie musi brać udziału w eliminacjach, toteż nasi zachodni sąsiedzi rozgrywają w terminach im przysługujących starcia towarzyskie. I tak będzie też w sobotni wieczór, kiedy podejmą Turków.

Dla reprezentacji Turcji będzie to próba generalna przed ostatnim meczem w eliminacjach, który rozegrają 21 listopada na wyjeździe z Walią. Ekipa znad Bosforu jest liderem grupy z sześcioma punktami przewagi nad zespołem z Wysp Brytyjskich oraz trzecią Chorwacją, więc podobnie jak Niemcy - jest pewna udziału na Euro.

Spotkanie zapowiada się na bardzo interesujące i można spodziewać się, że 75-tysięczny obiekt w Berlinie zostanie wypełniony po brzegi. Dla Frankowskiego, który został wydelegowany przez UEFA na arbitra głównego tej potyczki, będzie to nie lada prestiż i wyzwanie.

ZOBACZ TAKŻE: Wielkie zamieszki przed meczem eliminacji Euro 2024. Kibice żądają dymisji szefa federacji

37-latek jest arbitrem międzynarodowym od 2014 roku. W tym sezonie prowadził dziesięć meczów w PKO BP Ekstraklasie i jeden w Fortuna 1 Lidze. Do tego należy dodać po jednym spotkaniu w kwalifikacjach do Ligi Konferencji oraz w fazie grupowej Ligi Europy i Ligi Mistrzów.

Ostatnio było o nim głośno za sprawą kontrowersyjnych decyzji w meczach Champions League pomiędzy RB Salzburg a Realem Sociedad (0:2) oraz Ekstraklasy, gdzie Jagiellonia rywalizowała z Zagłębiem Lubin (3:0). W obu przypadkach dyktował rzuty karne, które następnie były anulowane po wideoweryfikacji VAR.

UEFA jednak zaufała polskiemu sędziemu, któremu w Berlinie będą pomagać na linii Marcin Boniek i Jakub Winkler, natomiast arbitrem technicznym będzie Tomasz Musiał. Z kolei sędzią VAR został wyznaczony Paweł Raczkowski, a jego asystentem będzie Krzysztof Jakubik.

Mecz Niemcy - Turcja w sobotę 18 listopada o godz. 20:45.