Liga Mistrzów: RK Zagrzeb - Industria Kielce. Relacja i wynik na żywo
Piłkarze ręczni Industrii Kielce w 7. kolejce Ligi Mistrzów zmierzą się na wyjeździe z RK Zagrzeb. "Zagramy na gorącym terenie, z trudnym i wymagającym rywalem” – powiedział rozgrywający kielczan Michał Olejniczak. Relacja i wynik na żywo na Polsatsport.pl.
Mistrzowie Polski w poniedziałek wrócili do kraju z Arabii Saudyjskiej, gdzie rywalizowali w 17. edycji Super Globe (turniej uznawany za klubowe mistrzostwa świata). Odnieśli tam dwa zwycięstwa, ale porażki z SC Magdeburg i hiszpańską Barceloną sprawiły, że rywalizację zakończyli na czwartej pozycji.
„Jestem zadowolony z postawy zawodników, szkoda tylko tego meczu z Magdeburgiem. Ale to, że mogliśmy uczestniczyć w turnieju w Dammam, to wielka duma i zaszczyt. Mam niedosyt po meczu z Barceloną, ale też rozpiera mnie duma, że nasz klub zagrał w klubowych mistrzostwach świata” – powiedział trener Tałant Dujszebjew.
„Turniej ten pokazał, że musimy jeszcze ciężej pracować i walczyć o każdy centymetr boiska, by wrócić na taki poziom sportowy, na jakim byliśmy rok temu” – dodał rozgrywający Industrii Igor Karacic.
Kielczanie nie mają czasu na odpoczynek. Już w środę wyjeżdżają do Zagrzebia, gdzie dzień później czeka ich starcie z zespołem trenera Nenada Sostaricia. Polska drużyna po sześciu kolejkach w grupie A jest czwarta z siedmioma punktami na koncie. Ich rywale mają dwa „oczka” mniej i zajmują szóstą lokatę, ale we własnej hali będą niezwykle wymagającym rywalem. Przekonał się o tym norweski Kolstad przegrywając w Zagrzebiu 20:31.
„Wystarczy spojrzeć na takich zawodników jak Ivan Cupic, Timur Dibirow czy Jakov Gojun, którzy wygrali wszystkie trofea. Naszemu przeciwnikowi należy się szacunek, ostatnie jego wyniki pokazują, że w swojej hali będzie groźnym rywalem. Obrona tego zespołu robi wrażenie - każdy zawodnik ponad 2 metry wzrostu i 100 kg wagi” – komplementował chorwacki zespół trener Industrii.
„W Zagrzebiu mam dużo przyjaciół i jest to bardzo dobry zespół. Gra tam bramkarz Matej Mandic, który niedługo będzie pierwszym bramkarzem reprezentacji Chorwacji. Oprócz Dibirowa, Cupica i Gojuna, mają jeszcze dużo dobrych zawodników, jak lewy rozgrywający Edin Klis, czy obrońca Matic Suholeznik. Ale myślę, że damy radę ich pokonać” – podkreślił Karacic.
Trener Dujszebajew wreszcie ma większe pole manewru, jeśli chodzi o skład zespołu. Co prawda w Zagrzebiu nie zagra mający problemy z barkiem Arkadiusz Moryto, ale po wyleczeniu urazów wrócili do gry Alex Dujshebaev, Szymon Sićko i bramkarz Andreas Wolff.
„Cieszę się, że zawodnicy wracający po kontuzjach wytrzymali trudy Super Globe. Zagrać cztery mecze w sześć dni to było wyzwanie. Oczywiście wiedzieliśmy, że potrzebują jeszcze trochę czasu, bo Alex czy Szymon grali bardzo dobre w pierwszych połowach, ale w drugich już widać było zmęczenie” – mówił kirgiski szkoleniowiec.
„Zagrzeb to gorący teren, a przeciwnik jest trudny i wymagający. Udowodnił to we wcześniejszych meczach, bo rywale bardzo się męczyli, by tam wygrać. Dobrze, że do gry wrócili Alex, Szymon i "Andy". Mamy wreszcie leworęcznego zawodnika na prawym rozegraniu i nasza gra będzie bardziej płynna” – dodał Olejniczak.
Czwartkowy mecz w Zagrzebiu rozpocznie się o godz. 18:45. Relacja i wynik na żywo na Polsatsport.pl.
Przejdź na Polsatsport.pl