Trzy porażki i koniec! Odra Opole przełamała złą serię
Odra Opole - Polonia Warszawa 3:0. Skrót meczu
Paweł Tomczyk: Boisko nie było zbyt dobre, ale obie drużyny miały takie same warunki
Artur Haluch: Jestem z Warszawy, jestem legionistą i wygrać 3:0 z Polonią to sama przyjemność
Odra Opole wróciła na zwycięski szlak. Po trzech z rzędu porażkach podopieczni Adama Noconia przypomnieli sobie smak wygranej w Fortuna 1 Lidze. W niedzielne wczesne popołudnie opolanie pokonali na własnym stadionie 3:0 Polonię Warszawa.
Odra Opole była rewelacją początku sezonu. W pierwszych dwunastu kolejkach zespół prowadzony przez trenera Adama Noconia poniósł tylko jedną porażkę - przeciwko GKS-owi Tychy.
ZOBACZ TAKŻE: Gorąca dyskusja w Cafe Futbol! "Nie ma człowieka z charakterem"
Na przełomie października i listopada opolanie wpadli jednak w kryzys. Przegrali trzy z rzędu spotkania - przeciwko Motorowi Lublin, Górnikowi Łęczna i Wiśle Płock - co natychmiast odbiło się na sytuacji w tabeli. Po przerwie reprezentacyjnej chcieli więc wrócić na właściwe tory, pokonując przed własną publicznością Polonię Warszawa.
Goście od początku postawili jednak trudne warunki. W 28. minucie stanęli natomiast przed doskonałą okazją na to, aby wyjść na prowadzenie, ale rzutu karnego nie wykorzystał Mateusz Michalski. Jego uderzenie obronił Artur Haluch. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
Po zmianie stron Odra otworzyła wynik. W 48. minucie arbiter ponownie wskazał na 11. metr - tym razem na korzyść gospodarzy - a Rafał Niziołek był skuteczny.
W 74. minucie na 2:0 podwyższył Din Sula. Albańczyk dobił odbitą przez bramkarza piłkę, dając tym samym swojej drużynie komfortowe prowadzenie. W doliczonym czasie gry wynik na 3:0 ustalił zaś Jakub Antczak. Dzięki tej wygranej Odra traci tylko dwa punkty do liderującej Arki Gdynia.
Odra Opole - Polonia Warszawa 3:0 (0:0)
Gole: Rafał Niziołek 48 (k.), Din Sula 74, Jakub Antczak 90+1
