Rywalka Świątek nie składa broni. "Wygrana nie jest niemożliwa"
W piątek wystartowała rywalizacja w United Cup. W tym turnieju bierze udział między innymi dwoje najlepszych polskich tenisistów - Iga Świątek i Hubert Hurkacz. W Nowy Rok liderka rankingu WTA zmierzy się z Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo, dla której starcie z najlepszą tenisistką świata jest ogromnym przywilejem. Zawodniczka otwarcie o tym opowiedziała.
W pierwszym dniu United Cup Sara Sorribes Tormo przegrała 0:2 (6:7, 2:6) z Beatriz Haddad Maią. Na pomeczowej konferencji Hiszpanka przyznała, że poniedziałkowa rywalizacja z numerem jeden światowego rankingu będzie dla niej bardzo trudna.
ZOBACZ TAKŻE: Zmiana regulaminu! Świetne wieści dla Świątek!
- Powiem coś, czego nie wiem, czy powinnam powiedzieć. Iga jest najlepsza. Ona robi wszystko dobrze. Jest zawodniczką, którą obserwuję i widzę, jak wiele rzeczy robi dobrze - powiedziała Sorribes Tormo.
Dlatego hiszpańska zawodniczka czuje pewne obawy przed starciem z polską tenisistką.
- Dla mnie będzie to bardzo trudne, ale również bardzo miłe, że zagram przeciwko Idze. Postaram się cieszyć grą, postaram się zrobić wszystko, by jak najdłużej być na korcie. Gra z Igą będzie dla mnie przywilejem i postaram się właśnie tak podejść do tego meczu - zapowiedziała hiszpańska tenisistka.
Sorribes Tormo nie uważa jednak, że pokonanie Świątek jest poza granicami jej możliwości. Hiszpanka ma na swoim koncie zwycięstwo z Ashleigh Barty, która wówczas była liderką rankingu WTA.
- Grałam z Barty dwa lata temu. Był to dla mnie prawdziwy test przed poniedziałkowym starciem z Igą. Pamiętam, jak rozgrzewałam się z Ashleigh, obserwowałam ją i mówiłam w duchu: „O mój Boże, jak jak ty to robisz”. Pod koniec dnia ją pokonałam. Więc nie uważam, że wygrana z Igą jest niemożliwa - podsumowała Sorribes Tormo.
Iga Świątek w tym sezonie dwukrotnie zmierzyła się z Sarą Sorribes Tormo i oba spotkania wygrała - w drugiej rundzie Wimbledonu 6:2, 6:0 i w China Open 6:4, 6:3.