Pewne zwycięstwo dominatorów. I to bez lidera!
Norwescy biathloniści wygrali w Ruhpolding sztafetę 4x7,5 km Pucharu Świata. Drugie miejsce zajęli Niemcy, a trzecie - Włosi. Konrad Badacz, Jan Guńka, Marcin Zawół i Kacper Guńka zostali sklasyfikowani na 19. pozycji wśród 23 zespołów.
Zwycięzcy pobiegli w składzie: Sturla Holm Laegreid, Johannes Dale-Skjevdal, Tarjei Boe i Vetle Sjaastad Christiansen. Tym razem nie startował broniący Kryształowej Kuli w rywalizacji indywidualnej Johannes Thingnes Boe.
Zobacz także: Lider Pucharu Świata nie zawiódł. 30. zwycięstwo w karierze
Norwegowie mieli 45 s przewagi nad drugim na mecie kwartetem z Niemiec. Na trzeciej pozycji uplasowali się Włosi ze stratą 58,7 s.
Skandynawowie to niekwestionowani dominatorzy tej konkurencji w ostatnich latach. Od początku sezonu 2021/22 w PŚ odnieśli 13 zwycięstw w 14 startach. Ponadto w tym czasie wywalczyli złoty medal igrzysk olimpijskich w Pekinie i srebrny w mistrzostwach świata w Oberhofie.
W środę w sztafecie 4x6 km rywalizowały kobiety. Natalia Sidorowicz, Anna Mąka, Daria Gembicka i Joanna Jakieła zajęły 11. miejsce. Zwyciężyły Francuzki.
Na piątek zaplanowany jest sprint kobiet na 7,5 km, dzień później mężczyźni pobiegną na 10 km. Runda w Ruhpolding zakończy się niedzielnymi biegami na dochodzenie.
Przejdź na Polsatsport.pl