Daniił Miedwiediew z wielkim uznaniem o Hurkaczu. "Jedyny taki zawodnik na świecie"
Filip Gawęcki: Zwycięstwa cieszą, porażki uczą. Hubert Hurkacz wyciągnie wnioski
Dawid Olejniczak: Jeżeli Hubert Hurkacz ma wygrać turniej wielkoszlemowy, to będzie to Wimbledon
Daniił Miedwiediew po kapitalnej, pięciosetowej batalii pokonał Huberta Hurkacza w ćwierćfinale Australian Open. Po meczu wyczerpany Rosjanin udzielił wywiadu na korcie. Nie szczędził w nim słów uznania dla polskiego tenisisty.
Potyczka Hurkacza z Miedwiediew miała bardzo emocjonujący przebieg. Obaj tenisiście mieli w niej swoje lepsze i gorsze momenty. Dwa sety zakończyły się grą na przewagi. Kiedy Polak doprowadził do stanu 2:2 w meczu, stało się jasne, że do wyłonienia zwycięzcy koniecznie będzie rozegranie piątego seta. W nim więcej zimnej krwi zachował jednak trzeci zawodnik rankingu ATP, który po raz trzeci w karierze awansował do półfinału australijskiego turnieju.
ZOBACZ TAKŻE: Żywiołowa wymiana Huberta Hurkacza z Rosjaninem! "Żartujesz sobie ze mnie?"
Po spotkaniu Miedwiediew był bardzo zmęczony, ale i szczęśliwy.
- Jestem zniszczony w tej chwili. Może nie tyle co skończyło mi się paliwo, ale byłem już zmęczony w drugim secie. On grał bardzo dobrze. W czwartym secie miałem przewagę, prowadziłem, ale Hubert grał świetnie. Starałem się, jak mogłem, aby pozostać w grze. Cieszę się, że przetrwałem i jestem zadowolony z piłki meczowej - mówił z uśmiechem na ustach 28-latek.
Następnie docenił występ Hurkacza i jego znakomity serwis.
- To było zabawne, bo na konferencji prasowej wszyscy pytali mnie o mój return. Wiedziałem, że Hubert kapitalnie serwuje. Jest prawdopodobnie jedynym tenisistą, który nawet jeśli zostaję daleko, to piłka idzie w górę po koźle. Wiedziałem, że muszę znaleźć inne rozwiązanie - mówił.
Warto dodać, że to kolejny pięciosetowy mecz Miedwidiewa na australijskich kortach. Wcześniej w drugiej rundzie przegrał dwa pierwsze sety z Emilem Ruusuvourim z Finlandii. Później jednak wrócił do gry i odwrócił losy spotkania.
Przejdź na Polsatsport.pl