Szybko wyleciał z boiska. Tak Arkadiusz Milik przeprosił za swoje zachowanie

Piłka nożna
Szybko wyleciał z boiska. Tak Arkadiusz Milik przeprosił za swoje zachowanie
fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MARCO
Sędzia Livio Marinelli pokazuje Arkadiuszowi Milikowi czerwoną kartkę w meczu Juventus - Empoli

Arkadiusz Milik w sobotnim meczu 22. kolejki pomiędzy Juventusem i Empoli już w 19. minucie został ukarany czerwoną kartką za faul na Alberto Cerrim. Wkrótce po spotkaniu polski napastnik przeprosił za swoje nierozważne zachowanie na boisku w mediach społecznościowych. "Nie chciałem postawić moich kolegów z drużyny w trudnej sytuacji" - napisał po włosku na Instagramie.

Milik w meczu z Empoli wyszedł w pierwszym składzie drużyny trenera Massimiliano Allegriego, ale nie przebywał na boisku długo. W 16. minucie źle przyjął piłkę i próbując uniknąć straty, lekkomyślnie zaatakował wślizgiem Alberto Cerriego.

 

ZOBACZ TAKŻE: Brutalne wejście Arkadiusza Milika i czerwona kartka! Bezpardonowy atak (WIDEO)

 

Sędzia Livio Marinelli najpierw pokazał mu za to przewinienie żółtą kartkę, ale po analizie VAR zmienił swoją decyzję. Uznał, że po ataku wyprostowaną nogą na kostkę gracza rywali Polak powinien zakończyć swój udział w spotkaniu. Napastnik Juventusu nie protestował i w 19. minucie pokornie opuścił boisko.

 

Grając w osłabieniu przez ponad godzinę drużyna z Turynu tylko zremisowała na własnym stadionie 1:1 z przedostatnim w tabeli Serie A Empoli i stracił bardzo cenne punkty w kontekście walki o mistrzostwo Włoch. Juve wciąż prowadzi w ligowej stawce, ma dwa punkty przewagi nad drugim Interem, ale mediolańczycy mają o dwa mecze rozegrane mniej.

 

Milik jeszcze w sobotę postanowił przeprosić za swoje zachowanie. Późnym wieczorem zamieścił na swoim profilu na Instagramie wpis, w którym napisał po włosku: "Przepraszam, nie chciałem postawić moich kolegów z drużyny w trudnej sytuacji, nie było to moim zamiarem... Przepraszam. Naprzód Juve".

 

 

 

 

W tym sezonie reprezentant Polski zagrał w 21 ligowych meczach Juventusu i strzelił w nich dwa gole. W większości spotkań był rezerwowym. W Serie A nie trafił do siatki od ósmej kolejki, gdy pokonał bramkarza Torino. Zdecydowanie lepiej wygląda jego dorobek w Pucharze Włoch - dwa mecze i trzy bramki (wszystkie zdobyte w ćwierćfinałowym starciu z Frosinone).

 

Czerwona kartka w spotkaniu z Empoli wyklucza występ Milika w "derbach Italii" - 4 lutego w hicie ligi włoskiej Juventus zagra na wyjeździe z Interem.

Grzegorz Wojnarowski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie