Polak wywołał skandal podczas Rajdu Monte Carlo. Wszystko uchwyciły kamery (WIDEO)

Moto
Polak wywołał skandal podczas Rajdu Monte Carlo. Wszystko uchwyciły kamery (WIDEO)
Fot. PAP/Facebook
Polak wywołał skandal podczas Rajdu Monte Carlo. Wszystko uchwyciły kamery (WIDEO)

Do niemałego zamieszania z udziałem polskiego kibica doszło podczas Rajdu Monte Carlo. Mężczyzna wtargnął do parku zamkniętego, zasiadł za kierownicą samochodu rajdowego i uruchomił w nim silnik. Później okazało się, że sprawca zajścia był pod wpływem alkoholu.

Park zamknięty w trakcie tego typu rajdów jest obszarem pilnie strzeżonym. Na jego teren mogą dostać się tylko osoby, które posiadają specjalne upoważnienia. Obecnie nie wiadomo, w jaki sposób kibic z Polski dostał się ten teren. Ochronę mógł zmylić jego strój, gdyż miał on na sobie kurtkę z napisem "Lotos Rally Team", a zatem mógł zostać "wzięty" za pracownika jednej z ekip. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Wyjaśniła się przyszłość gwiazdy F1! Kontrakt podpisany 

 

Mężczyzna zasiadł za kierownicą Toyoty Yaris Rally2. Tym pojazdem w Rajdzie Monte Carlo ścigał się dobrze znany polskim kibicom Bryan Bouffier. Francuz regularnie startował w rajdowych mistrzostwach Polski, a nawet sięgał w nich po tytuły. Wszystko wskazuje na to, że sprawca zamieszania nie chciał odjeżdżać samochodem, a postanowił go jedynie "przegazować". Na miejscu szybko pojawiły się służby, które podjęły interwencje wobec Polaka. 

 

Głos w sprawie zabrał Charles Deffontaines z zespołu eRace WRT, do którego należy auto. W rozmowie z portalem rallyandrace.pl stwierdził, że trudno jest mu skomentować sytuację, gdyż jest wciąż w szoku. 

 

- Konsekwencje tego czynu mogły być naprawdę poważne. Oczywiście kierowca i pilot sprawdzili samochód przed startem, nie zarejestrowali jednak żadnych, widocznych uszkodzeń. Człowiek ten po prostu powinien się wstydzić… Jedna osoba mogła zniszczyć ciężką pracę szesnastoosobowej drużyny eRace. Ten głupi wybryk mógł również zaprzepaścić nasze ambicje, możliwość sprawdzenia pojazdu i narazić nas na... ogromne koszta. Pracujemy nad rozwiązaniem tej sprawy, współpracujemy ze służbami i oficjelami - powiedział przedstawiciel francuskiego teamu. 

 

Nagranie z incydentu zostało zamieszczone na facebookowym fanpage'u węgierskiego portalu zajmującego się rajdami. 

 

 

Mateusz Tudek/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie