Lewis Hamilton nie dotrzymał słowa? Zaskakujące kulisy odejścia z Mercedesa

Moto
Lewis Hamilton nie dotrzymał słowa? Zaskakujące kulisy odejścia z Mercedesa
Fot. PAP
Lewis Hamilton

Już wiadomo, że od 2025 roku Lewis Hamilton będzie kierowcą Ferrari. Po wielu latach sukcesów Brytyjczyk niespodziewanie zdecydował się opuścić szeregi Mercedesa. Teraz na jaw wychodzą kulisy odejścia 39-latka z ekipy "Srebrnych Strzał".

Ciekawe informacje przekazał "Motorsport Total". Jak donosi niemiecki portal, przed Świętami Bożego Narodzenia Hamilton spotkał się z zespołem i zapowiedział, że zamierza zakończyć karierę w barwach Mercedesa. Sytuacja uległa zmianie w styczniu. Pod koniec miesiąca zaczęły pojawiać się doniesienia, że Brytyjczyk może przenieść się do Ferrari.

 

ZOBACZ TAKŻE: Emocje wracają. Bagnaia przed Martinem  

 

Początkowo wydawało się, że to zwykłe plotki, które nie będą miały przełożenia na rzeczywistość. Z czasem jednak coraz poważniejsze źródła zaczęły potwierdzać te informacje. W końcu 1 lutego Mercedes i Ferrari wydały oficjalne komunikaty. Transfer Hamiltona do włoskiego zespołu stał się faktem. 

 

Przypomnijmy, że w zeszłym roku siedmiokrotny mistrz świata podpisał z Mercedesem nową umowę, która wiązała go z niemiecką ekipą do końca 2025 roku. W kontrakcie została jednak zawarta "klauzula wyjścia", z której Hamilton skorzystał. 

 

W Ferrari Hamilton zajmie miejsce Carlosa Sainza. Hiszpan po zakończeniu sezonu 2024 będzie musiał poszukać sobie nowego zespołu, lecz wszystko wskazuje na to, że nie powinien mieć problemu ze znalezieniem pracodawcy. Natomiast wciąż nie wiadomo, kto zastąpi Hamiltona w Mercedesie. W medialnych spekulacjach pojawiają się różne nazwiska. Do grona potencjalnych kandydatów zaliczani są chociażby Fernando Alonso, Alexander Albon, Esteban Ocon czy wspomniany Sainz. 

Mateusz Tudek/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie