Gorący apel polskiej sędzi do rządu! "Powiem na ostro, idąc po bandzie"

Zimowe
Gorący apel polskiej sędzi do rządu! "Powiem na ostro, idąc po bandzie"
PAP
Katarzyna Zygmunt i jej mąż panczenista Paweł Zygmunt podczas IO 2002, z niespełna trzyletnim wówczas Pawłem juniorem, który jest już hokeistą reprezentacji (z lewej)

- Powiem na ostro, idąc po bandzie, że osoby decyzyjne nie powinny zwracać uwagi na sympatie polityczne, tylko na długofalowe wyniki sportowe. Pokazaliśmy, że w hokeju mamy świetnych zawodników zarówno tych starszych, jak i młodszych, którzy mają poziom sportowy, a hartem ducha dorównują Michałowi Wołodyjowskiemu. Mój apel do Rady Ministrów, by podjęła decyzję o nadaniu hokejowi rangi strategicznej dla naszego kraju – powiedziała nam pierwsza polska sędzia hokejowa Katarzyna Zygmunt.

Michał Białoński: Do MŚ elity w Czechach pozostało już tylko 86 dni. Ostatnio nasi hokeiści nie spisali się najlepiej, przegrywając w Sosnowcu walkę o IO z Ukrainą i Koreą Południową. Jak wobec tego szukać nadziei na utrzymanie w elicie, w starciu ze znacznie silniejszymi drużynami, z jakimi zmierzymy się w Ostrawie?

 

ZOBACZ TAKŻE: Pół Polski zarwało noc, gdy dokonywał cudów w bramce! "Boli mnie serce, gdy wspominam negocjacje z klubami NHL"

 

Katarzyna Zygmunt, sędzia hokejowa: Jestem optymistką, która realnie stąpa po podłodze, również po śliskiej tafli, dzięki sprawnemu poruszaniu się wprzód i w tył na łyżwach, co jest bardzo istotne. Bardzo dużym sukcesem jest sam powrót na salony światowego hokeja. Patrzę na to nie tylko z punktu widzenia sportowego, ale również organizacyjnego.

 

Od czasów transformacji ustrojowej hokej nie został objęty opieką przez państwo polskie. Różne dyscypliny czy sportowcy indywidualni znaleźli partnerów w spółkach Skarbu Państwa, a my jako hokej nie. Nasza sytuacja jeszcze bardziej się pogorszyła, bo wpadliśmy w zadłużenie i to nie w wyniku naszego poziomu, czy atrakcyjności dyscypliny, która ma zasięg światowy, tylko dlatego, że państwo polskie nie zwróciło na nas uwagi. Nasi rządzący i elity, które się tworzą, powinny przypomnieć sobie o hokeju.

 

Powiem na ostro, idąc po bandzie, że osoby decyzyjne nie powinny zwracać uwagi na sympatie polityczne, tylko na długofalowe wyniki sportowe. Pokazaliśmy, że w hokeju mamy świetnych zawodników zarówno tych starszych, jak i młodszych, którzy mają poziom sportowy, a hartem ducha dorównują Michałowi Wołodyjowskiemu. Możemy walczyć w elicie, reprezentujemy poziom światowy. Mój apel do decydentów, głównie do Rady Ministrów, by podjęła decyzję o nadaniu hokejowi rangi strategicznej dla naszego kraju.

 

Ale przecież zdarzało się, że spółki Skarbu Państwa wspierały reprezentację Polski.

 

Orlen podjął jednorazową akcję, wspierając naszą reprezentację rok temu, podczas MŚ Dywizji IA w Wielkiej Brytanii, ale my, jako środowisko, liczymy na systemowe wsparcie naszych elit.

 

Szczęśliwie się złożyło, że MŚ elity z udziałem Polaków odbędą się w Czechach, gdzie hokej jest jak religia. Wiesz to najlepiej, bo twój syn Paweł jest hokeistą ekstraligowego HC Verva Litninov. Polacy swe mecze będą rozgrywać w Ostrawie – Vitkovicach.

 

Miesiąc temu byłam na arenie w Vitkovicach, w towarzystwie naszego trzykrotnego olimpijczyka Gabriela Samoleja, mojego taty, trenera hokejowego Ryszarda Bialika i mojego megautytułowanego męża, olimpijczyka w łyżwiarstwie szybkim Pawła Zygmunta. Obiekt jest bardzo ładny, chociaż praska arena jest zdecydowanie większa. Po cichu w sercu liczę, że być może tam zagramy.

 

Musielibyśmy awansować do ćwierćfinału, o ile nawet nie do półfinału.W tym sporcie nie ma rzeczy niemożliwych! Wystarczy, że wrócę do niedalekiej przeszłości – jadąc do Wielkiej Brytanii, niewiele osób liczyło na nasz awans. Grunt, że sami zawodnicy byli o tym przekonani i wierzyli w swoje możliwości. Nawet z niektórymi kibicami były ostre boje odnośnie szans naszej drużyny.

 

Ja myślę o rozwiązaniach strategicznych, gotowych. Właścicielem klubu z Litvinova jest polska firma, która występuje tam również jako sponsor główny. Połowa reprezentacji Polski to wychowankowie Podhala Nowy Targ i KTH Krynica. Z Krynicy mamy: Grześka Pasiuta, Maćka Kruczka, Radosława Galanta i mojego syna. Jest gotowe, rewelacyjne rozwiązanie dla osób, które podejmują decyzje. PZU objęło patronatem, pomogło „Szarotkom”. My jako KTH walczymy o podobne wsparcie. Nasza struktura organizacyjna funkcjonuje od siedmiu lat, ale ze względu na niższy budżet gramy w drugiej lidze. Wystarczyłoby, aby nowy prezes Orlenu zaledwie połowę budżetu, jaki łożą na czeski zespół z Litvinova, przekazał na KTH, które zasila swymi wychowankami reprezentację Polski. Dzięki temu świetnie byśmy sobie dali radę i wrócilibyśmy do najwyższej klasy rozgrywkowej w naszym kraju. I moglibyśmy nadal pracować nad tym, bo wiemy jak, żeby zasilać reprezentację kraju.

 

Sęk w tym, że w Polskiej Hokej Lidze występuje coraz mniej Polaków, bo ze szkoleniem u nas nie jest najlepiej.

 

Umówmy się, że interesy Polskiej Hokej Ligi i reprezentacji Polski są rozbieżne. W PHL celem nadrzędnym jest zdobycie mistrzostwa Polski i oczywiście, przez sprowadzanie obcokrajowców, mecze stają się szybsze, ale tak naprawdę zamykamy szansę gry hokeistom z kadr narodowych do lat 18 czy 20, przez co nie zyskują oni w ekstraklasie tak potrzebnego czasu spędzonego w meczu na lodzie, tzw. icetime’u. Potrzebne jest pomiędzy 10 a 15 minut przebijania się wśród seniorów i to w każdym meczu. Oczywiście, w okresie przejściowym młodzi hokeiści popełniają błędy, a prezesi klubów PHL-u oczekują zwycięstw, realizacji konkretnych zadań, rzadko który patrzy na dalszą perspektywę, rozwój hokeistów.

 

Nasze środowisko, to z jednej strony są ludzie, którzy zwyciężali , grali na MŚ, na IO, a z drugiej - młode pokolenie pokazało, że przy marazmie organizacyjnym, zadłużeniu związku, potrafi awansować do elity. Potrafimy się zjednoczyć i potrzebujemy wsparcia władz, stąd mój uśmiech w ich kierunku. Mamy ludzi na poziomie, warto inwestować w nich i w cały hokej.

 

Twój syn Paweł został niedawno wybrany zawodnikiem meczu po stronie Litvinova i strzelił bramkę, w przegranym 2:6 meczu ze Slovanem Liberec. W Libercu zaliczył ponad 17 minut gry, na ogół jednak jego czas spędzony na lodzie jest poniżej 10 minut.

Interesem klubu z Litvinova jest ogrywanie reprezentantów Czech. Ja się bardzo cieszę, że „Ziggy” gra w ekstralidze czeskiej. Niewielu mamy tam hokeistów, poza Aronem Chmielewskim, czy Kamilem Wałęgą. W zagranicznych ligach próbował się przebić także Dominik Paś (grał w drugoligowy czeskim Hawierzowie – przyp. red.), jeszcze wcześniej w drużynie Neman Grodno występował Grzegorz Pasiut, ale przebicie się za granicą jest trudne.

 

Ja chciałabym, żeby „Ziggy” więcej grał, z drugiej strony, jest to strategia klubu, który wie, że jeśli go bardziej wypromuje, to go straci. Młody zawodnik, bardzo dobrze wyszkolony, waleczny, od razu poszedłby do innego klubu, dlatego go sobie trochę tak na smyczy trzymają. Paweł ma 24 lata, w hokeju to bardzo mało, patrząc na wiek grającego nadal Jaromira Jagra, zatem „Ziggy” jest dopiero w przedszkolu (śmiech). Jestem z niego bardzo dumna. Sama decyzja o zmianie środowiska, była odważna. Wielu zawodników miało podobne propozycje, ale obawiało się ryzyka. Syn w międzyczasie musiał się mierzyć z hejtem.

 

Dlaczego?

 

Bo każdy patrzył przez pryzmat nazwiska – Zygmunt, więc od razu musi być nie wiadomo, jak wielką gwiazdą. Tymczasem on jest normalnym chłopakiem, który w wieku kilkunastu lat poszedł do klubu zagranicznego i tam musiał walczyć, wypruwać sobie żyły, żeby utrzymać się w tej drużynie. Oczywiście, sama czasem odczuwam, że syn się denerwuje, a nawet wstydzi swojej mamy, bo jesteśmy na tej samej tafli lodowej i chciałby swą identyfikację jakoś potwierdzić i robi to. Tak jak są plusy bycia dzieckiem znanych osób, tak jest również sporo minusów z tym związanych. Wiem, że Paweł jest odważną osobą i za to chylę czoła. 

 

Utrzymamy się w elicie MŚ?

 

Oczywiście, że tak! Wierzę z całego serca w naszych chłopaków!

 

Michał Białoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie