Finał PlusLigi na papierze. Kto wygra mecz? Nieoczekiwany wybór eksperta

Siatkówka
Finał PlusLigi na papierze. Kto wygra mecz? Nieoczekiwany wybór eksperta
fot. Cyfrasport
Finał PlusLigi na papierze. Kto wygra mecz? Nieoczekiwany wybór eksperta

W środę pierwsze finałowe spotkanie PlusLigi. Tytułu broni Jastrzębski Węgiel, lecz Aluron CMC Warta Zawiercie też ma apetyt na złoto. – Jestem pod wrażeniem ostatnich meczów Warty, ale Jastrzębie przypomina mi ZAKSĘ, która nawet w trudnych chwilach nie potrafiła się stłamsić – mówi nasz ekspert Ireneusz Mazur, z którym przeanalizowaliśmy siłę obu drużyn.

Libero, czyli 1:0 dla Warty

 

- Z jednej strony Jakub Popiwczak, z drugiej Luke Perry – rozpoczyna Mazur. – Luke jest wyżej, jak chodzi o dokładność i precyzję przyjęcia. Procent dokładności wynosi 50,95 do 44,96 na korzyść zawodnika Warty. Obaj dużo bronią, dobrze się przemieszczają na parkiecie, ale w tej formacji daję 1:0 dla Zawiercia.

 

Atakujący, czyli kolejny punkt i 2:0 dla Warty

 

- Tutaj mamy pojedynek Patry kontra Butryn. Ten drugi ma lepsze statystyki, jak chodzi o atak i zagrywkę. Ma więcej punktów, asów, w zasadzie różnica między Butrynem i Patry jest porażająca. Ten drugi jest delikatnie lepszy w grze defensywnej i w bloku. W sumie jednak daję punkt dla Burtyna i Warty, bo liczby w tym przypadku przesądzają sprawę.

 

Środkowi, czyli Jastrzębski Węgiel odrabia straty

 

- Po jednej stronie Norbert Huber i Jurij Gladyr, po drugiej Miłosz Zniszczoł i Mateusz Bieniek. Huber ma już 137 punktów zdobytych blokiem i bije rekordy. Zniszczoł z Bieńkiem razem nie mają nawet tego, a Gladyr punktów zdobytych blokiem ma mniej więcej tyle, co Bieniek. Środkowi Warty imponują mi, gdy chodzi o atak, a w przypadku zagrywki środkowi finalistów są na mniej więcej tym samym poziomie. Statystyki Hubera jednak przesądzają sprawę. Punkt dla Jastrzębia.

 

Przyjmujący, czyli Fornal to za mało i 3:1 dla Warty

 

- Jeśli weźmiemy pod uwagę przyjęcie zagrywki, to najlepszy jest Tomasz Fornal z Jastrzębskiego Węgla, który ma 471 punktów, o prawie 100 więcej niż przyjmujący Warty Bartosz Kwolek i prawie 200 więcej niż drugi przyjmujący z Zawiercia Trevor Clevenot. Jednak Rafał Szymura prezentuje się gorzej niż duet przyjmujących Warty. W ataku jest nawet poza pierwszą pięćdziesiątką najlepszych. Fornal robi wrażenie, ale z uwagi na Szymurę daję punkt Warcie.

 

Rozegranie, czyli punkt za artyzm dla obrońcy tytułu

 

- Benjamin Toniutti i Miguel Tavares to zawodnicy, którzy mocno się różnią. Jak chodzi o atletykę, to lepszy jest Tavares. Jest mocniejszy, wyższy, skuteczniejszy w bloku, potrafi zdobywać asy i ma lepszą zagrywkę. Jeśli jednak chodzi o artyzm rozegrania, jego niekonwencjonalność,, to zdecydowanie ciekawszy jest Toniutti. W sumie mamy jednak do czynienia z zawodnikami tej samej klasy. Nawet bym powiedział, że jest lekkie wskazanie na Tavaresa. Jednak Toniutti nie musi być atletą, bo ma obok siebie graczy, które jego niedostatki rekompensują. Jest Patry, który jest wysoki i blokuje lepiej niż Butryn. Są Huber i Gładyr i to jest ta moc, do której Toniutti dodaje swoją jakość. Zatem punkt dla Jastrzębskiego Węgla.

 

Drużyna jako całość

 

- Bez tego parametru porównanie nie byłoby kompletne, bo mamy poszczególne jednostki, ale mamy też drużynę, którą tworzą. I tu muszę dać kolejny plus dla Jastrzębia za to, co dotychczas ten zespół osiągnął. Z trenerskiego doświadczenia wiem, że drużynie, która już jest na wysokich obrotach gra się lepiej. Taki zespół potrafi grać na wysokich emocjach, potrafi się skoncentrować, a w przypadku Warty nie wiemy, jak poszczególne elementy zagrają przy wysokim stresie. Czy oni się zmobilizują? A może to ich rozłoży – zastanawia się Mazur.

 

- W sumie mamy remis i możemy dodać, że zdecydują niuanse, jak zagrywka Butryna czy wzloty liderów. Jestem pod wrażeniem ostatnich meczów Warty, ale Jastrzębie przypomina mi ZAKSĘ, która nawet w trudnych chwilach nie potrafiła się stłamsić. Zastrzegam, że Jastrzębie to wciąż nie jest ZAKSA, ale jak wygrają PlusLigę i Ligę Mistrzów, to porównanie będzie idealne – kwituje nasz ekspert.

 

Podstawowe składy finalistów PlusLigi:

 

Jastrzębski Węgiel

 

Jakub Popiwczak, libero

Benjamin Toniutti, rozgrywający

Jean Patry, atakujący

Jurij Gladyr, środkowy

Tomasz Fornal, przyjmujący

Rafał Szymura, przyjmujący

Norbert Huber, środkowy

 

Aluron CMC Warta Zawiercie

 

Luke Perry, libero

Bartosz Kwolek, przyjmujący

Miłosz Zniszczoł, środkowy

Trevor Clevenot, przyjmujący

Mateusz Bieniek, środkowy

Karol Butryn, atakujący

Miguel Tavares, rozgrywający

Dariusz Ostafiński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie