Industria złożyła protest dotyczący meczu Ligi Mistrzów

Piłka ręczna
Industria złożyła protest dotyczący meczu Ligi Mistrzów
fot. PAP
Zarząd Industrii Kielce złożył protest do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie środowego meczu Ligi Mistrzów z SC Magdeburg.

Zarząd Industrii Kielce złożył protest do Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w sprawie środowego meczu Ligi Mistrzów z SC Magdeburg. Władze EHF mają 24 godziny na ustosunkowanie się do pisma polskiego klubu.

Na 11 sekund przed końcem rewanżowego meczu LM, przy prowadzeniu niemieckiej drużyny 23:22 (w tym momencie w dwumeczu był remis 49:49) piłkę przejęli goście. Bramka dawała kielczanom awans do Final Four. Trener Industrii wziął czas i rozrysował swoim podopiecznym ostatnią akcję. Jego młodszy syn Daniel podał do Karaleka, a gdy Białorusin był sam na sam z Hernandezem, sędziowie przerwali grę. Arbitrzy tak zareagowali dopatrując się faulu na hiszpańskim rozgrywającym polskiej drużyny. Jak wykazały powtórki nie mieli do tego podstaw, bo zawodnik zespołu z Kielc nie zrobił błędu kroków.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polscy skoczkowie zaskoczyli! Przyłapani na trybunach podczas meczu Ligi Mistrzów

 

„Niestety nie dane nam było wykończyć ostatniej akcji sam na sam z bramkarzem. To była stuprocentowa okazja. Ja uważam, że sędziowie powinni pójść z duchem gry i puścić akcję. Dani, który podawał na koło do Arcioma nie był faulowany, sędzia nie musiał używać gwizdka. Niestety to zrobił” – powiedział po meczu II trener Krzysztof Lijewski.

 

Trener Industrii Tałant Dujszebajew na pomeczowej konferencji prasowej odniósł się do całej sytuacji mówiąc ironicznie „wszystko było super”. W rozmowie z dziennikarzami chwalił swoją drużynę. „Gratulacje dla tych chłopaków. Walczyli przeciwko całemu światu. Nie mam do nich żadnych pretensji. Dzisiaj dokonali fantastycznej rzeczy. Będę mówił tylko pozytywnie. Każdy widział, co się wydarzyło. Moi zawodnicy są wielcy. Cały sezon kontuzji, a patrzenie na ich grę to bajka” – powiedział kirgiski szkoleniowiec.

 

Kielecki klub złożył protest w sprawie tego meczu do EHF. W piśmie opublikowanym w mediach społecznościowych działacze Industrii zaznaczyli, że w złożonym proteście skupiają się na ostatniej akcji spotkania, mimo że kontrowersji było znacznie więcej.

 

„Sędziowie powinni zapewnić ciągłość gry, powstrzymując się od przedwczesnego przerywania gry decyzją o rzucie wolnym”. (…) Podobnie, zgodnie z przepisem 13:1b, sędziowie nie powinni interweniować do czasu i chyba, że będzie jasne, że drużyna atakująca straciła posiadanie piłki lub nie jest w stanie kontynuować ataku z powodu przewinienia popełnionego przez drużynę broniącą. O dalszym rozwoju sytuacji będziemy informować na bieżąco” – czytamy w piśmie.

 

Europejska Federacja ma 24 godziny na ustosunkowanie się do protestu.

 

O awansie do Final Four zadecydowały rzuty karne. Lepiej egzekwował je zespół z Magdeburga i to on wystąpi w Kolonii.

BS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie