Szczere słowa rywalki Świątek. "Ona nie ma pojęcia, kim jestem"

Tenis
Szczere słowa rywalki Świątek. "Ona nie ma pojęcia, kim jestem"
Fot. PAP/EPA
Leolia Jeanjean

"Nie chcę zostać ośmieszona, nie chcę przegrać w 50 minut" - przyznała francuska tenisistka Leolia Jeanjean, która w pierwszej rundzie wielkoszlemowego French Open zagra z Igą Świątek.

Jeanjean uchodziła za bardzo uzdolnioną juniorkę, ale gdy była nastolatką, kontuzje na długo zatrzymały jej karierę. Wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie ukończyła studia licencjackie z socjologii i również z sądownictwa karnego, a potem magisterskie w dziedzinie finansów i inwestycji majątkowych. Treningi we Francji wznowiła w 2020 roku.

 

ZOBACZ TAKŻE: Świątek czy Sabalenka? Słowa czołowej tenisistki świata mogą zaskakiwać

 

Obecnie sklasyfikowana jest na 148. pozycji w światowym rankingu i do turnieju głównego przebiła się przez kwalifikacje. 28-latka pokonała w nich trzy rywalki, by ostatecznie stanąć naprzeciw liderki listy WTA.

 

"Oczywiście nie było to szczęśliwe losowanie, mam małe szanse na wygraną. Z jednej strony zagram z zawodniczką wielkiego formatu, cieszę się, że będę z nią dzieliła kort, ale z drugiej nie chcę zostać ośmieszona. Nie chcę przegrać w 50 minut. Dlatego mam mieszane uczucia" - powiedziała na konferencji prasowej.

 

Obawy Jeanjean nie są bezpodstawne. Świątek w Paryżu triumfowała już trzy razy, w tym w dwóch ostatnich edycjach. W ubiegłym roku do finału dotarła bez straty seta. Trzem pierwszym rywalkom oddała łącznie osiem gemów, a aż cztery partie wygrała do zera.

 

"Jeśli przegram z Igą 0:6, to nie będę pierwszą, której się to przydarzyło" - po chwili pocieszała się Jeanjean.

 

Najwyżej w rankingu była na 102. pozycji. W głównej drabince French Open znalazła się trzeci rok z rzędu i jak na razie nigdy nie przegrała pierwszego meczu. Niespodziankę sprawiła dwa lata temu, gdy w drugiej rundzie wyeliminowała byłą liderkę rankingu, rozstawioną z numerem ósmym Czeszkę Karolinę Pliskovą.

 

Choć Francuzka przed meczem ze Świątek nie tryska optymizmem, to dostrzega aspekty, które mogą nieco zwiększyć jej szanse.

 

"Fizycznie czuję się bardzo dobrze. Mam szczęście, że dostępnych jest wiele jej meczów i mogę spróbować opracować plan taktyczny. Ona natomiast nie ma pojęcia, kim jestem, nie wie, jak gram" - podkreśliła.

 

Ich spotkanie zaplanowano na poniedziałek, około godziny 14. Zwyciężczyni w drugiej rundzie zagra albo z byłą liderką listy WTA Japonką Naomi Osaką, albo z Włoszką Lucią Bronzetti.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie