Szalona końcówka Grand Prix Austrii! Niespodziewany zwycięzca wyścigu
Brytyjczyk George Russell (Mercedes) niespodziewanym zwycięzcą wyścigu o Grand Prix Austrii, 11. rundy mistrzostw świata Formuły 1. Prowadzący w klasyfikacji generalnej Holender Max Verstappen miał kolizję z wiceliderem cyklu Brytyjczykiem Lando Norrisem i zajął piąte miejsce.
Tuż po rozpoczęciu 64. z 71 okrążeń jadący na drugiej pozycji Norris (McLaren) zaatakował lidera wyścigu Verstappena (Red Bull). Między bolidami tych kierowców doszło do kilkukrotnego kontaktu, w wyniku czego oba doznały uszkodzeń, m.in. miały przebite opony.
ZOBACZ TAKŻE: Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk ustanowili najlepszy czas w historii toru w kategorii Rally2
Holender i Brytyjczyk "dotoczyli" się do alei serwisowej, którą po błyskawicznej wymianie opon Verstappen opuścił niemal od razu, ale Norris nie wrócił już do rywalizacji.
Walkę czołowej dwójki wykorzystał m.in. Russell, który przed incydentem miał do niej kilkanaście sekund straty, ale objął prowadzenie w zawodach i odniósł drugie zwycięstwo w karierze. Drugie miejsce zajął Australijczyk Oscar Piastri (McLaren), a trzecie Hiszpan Carlos Sainz jr. (Ferrari). Przed Verstappenem wyścig ukończył jeszcze Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes).
Przejdź na Polsatsport.pl