Decyzja zapadła. Piłkarz zawieszony za rasistowskie zachowania podczas meczu
Włoski piłkarz Marco Curto został zawieszony przez FIFA na 10 meczów za rasistowskie zachowanie wobec południowokoreańskiego napastnika Wolverhampton Wanderers Hwang Hee-chan podczas lipcowego, towarzyskiego meczu jego Como w Hiszpanii.
Curto, który obecnie jest wypożyczony z Como do drugoligowej Ceseny, nie będzie mógł wystąpić w pięciu najbliższych meczach. Druga połowa jego kary została zawieszona na dwa lata. Włoski obrońca został też m.in. zobowiązany do odbycia zajęć edukacyjnych w organizacji zatwierdzonej przez FIFA.
ZOBACZ TAKŻE: Iniesta pożegnał się z futbolem. "Nigdy sobie tego nie wyobrażałem"
Do incydentu doszło podczas meczu w Marbelli. Zachowanie Curto wobec Hwanga Hee-chana doprowadziło do przepychanek na boisku, a po spotkaniu angielski zespół wystosował skargę w tej sprawie.
Jak zapewnił włoski klub, Curto nazwał Hwanga "Jackie Chanem" (gwiazda filmowa z Hongkongu) po tym, jak usłyszał, że piłkarze Wolves nazywają napastnika jego pseudonimem "Channy”.
- Nasz zawodnik nie powiedział niczego w sposób obraźliwy. Jesteśmy rozczarowani, że reakcja niektórych piłkarzy Wolves doprowadziła do wyolbrzymienia incydentu - tłumaczyli po meczu przedstawiciele Como, broniąc swojego piłkarza.
Dyskwalifikacja Curto z satysfakcją została przyjęta w Wolverhampton.
- Z zadowoleniem przyjmujemy decyzję FIFA o ukaraniu Marco Curto po dyskryminacyjnym incydencie podczas naszego towarzyskiego meczu przedsezonowego z Como 1907. To jasny sygnał, że rasizm i zachowania dyskryminacyjne nie będą tolerowane w piłce nożnej ani w społeczeństwie - oświadczył dyrektor klubu Premier League Matt Wild.
Przejdź na Polsatsport.pl