Jest komunikat ws. Igi Świątek! Wszystko jasne

Iga Świątek
Jest komunikat ws. Igi Świątek! Wszystko jasne
fot. PAP
Jest komunikat ws. Igi Świątek! Wszystko jasne

Iga Świątek przyjęła miesięczną dyskwalifikację za niecelowe złamanie przepisów antydopingowych - poinformowała Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa (ITIA)

Jak przekazano w komunikacie, Świątek w sierpniu miała pozytywny wynik testu na niedozwoloną substancję - trimetazydynę (TMZ), należącą do kategorii modulatorów hormonów i metabolizmu. Próbkę pobrano od 23-letniej tenisistki dokładnie 12 sierpnia, czyli tuż po zakończeniu igrzysk olimpijskich w Paryżu, gdzie wywalczyła brązowy medal. Polka nie grała wówczas w żadnym turnieju.

 

Zobacz także: Więcej o sytuacji Świątek

 

12 września poinformowano raszyniankę o wyniku testu i została ona tymczasowo zawieszona, w związku z czym opuściła trzy turnieje - w Seulu, Pekinie i Wuhan. Dziesięć dni później Świątek złożyła odwołanie.

 

Śledztwo ITIA ustaliło, że pozytywny wynik testu był spowodowany zanieczyszczeniem leku bez recepty - melatoniny, produkowanego i sprzedawanego w Polsce, który zawodniczka przyjmowała na jet lag i problemy ze snem, a naruszenie nie było celowe. Nastąpiło to po przeprowadzeniu wywiadów z tenisistką i jej otoczeniem, dochodzeniach i analizach w dwóch laboratoriach akredytowanych przez WADA.

 

Po zakończeniu śledztwa, którego wynik był korzystny dla Polki, uchylono jej zawieszenie 4 października.

 

"Zawodniczka odwołała się od tymczasowego zawieszenia w ciągu 10 dni od otrzymania informacji i odwołanie to zostało uwzględnione, więc zgodnie z zasadami TADP (Tenisowy Program Antydopingowy - PAP) nie zostało ono zatem ujawnione publicznie" - można przeczytać w oświadczeniu ITIA.

 

Jak podała organizacja, w wyniku dochodzenia uznano "brak istotnej winy lub zaniedbania" tenisistki, w związku z czym zaproponowano jej miesięczną dyskwalifikację. 27 listopada Świątek przyznała się do złamania przepisów antydopingowych i zaakceptowała karę. Wlicza się do niej wcześniejsze tymczasowe zawieszenie, więc okres 30 dni wykluczenia raszynianki z gry mija 4 grudnia i będzie mogła bez problemów pod koniec roku zacząć nowy sezon. Dodatkowo, Polka straci nagrodę pieniężną za turniej WTA 1000 w Cincinnati, który rozegrała tuż po pobraniu od niej badanej próbki. Odpadła wówczas w półfinale po porażce z obecną liderką światowego rankingu Białorusinką Aryną Sabalenką.

 

ITIA to organizacja odpowiedzialna za ochronę integralności zawodowego tenisa na całym świecie. Oprócz działań prewencyjnych, edukacyjnych i testowania na obecność narkotyków, gromadzi informacje wywiadowcze i bada manipulacje w rozgrywkach, zwłaszcza ustawianie meczów. Ma uprawnienia do nakładania grzywien i sankcji oraz zakazywania graczom, sędziom i innym działaczom tenisowym uczestnictwa w sankcjonowanych turniejach.

 

"Przez ostatnie dwa i pół miesiąca poddałam się surowemu postępowaniu agencji ITIA, które potwierdziło moją niewinność. Jedyny pozytywny test antydopingowy w mojej karierze z niewiarygodnie niskim stężeniem substancji zabronionej, o której nigdy wcześniej nie słyszałam, sprawił, że pod znakiem zapytania stanęło wszystko, na co pracowałam przez całe życie" - przekazała Świątek w oświadczeniu opublikowanym w czwartek.

 

Jak podkreśliła, zarówno ona, jak i cały jej sztab mierzyli się z ogromnym stresem i lękiem.

 

"Wszystko zostało skrupulatnie wyjaśnione, a ja mogę z czystą kartą wrócić do tego, co kocham najbardziej i wiem, że będę teraz silniejsza niż kiedykolwiek" - dodała.

 

"Choć wiem, że nie zrobiłam nic złego, z szacunku do kibiców i opinii publicznej dzielę się wszystkimi szczegółami tego najdłuższego i najtrudniejszego turnieju w mojej karierze" - wskazała aktualna wiceliderka światowego rankingu.

 

Oświadczenie wydało również WTA.

 

"WTA w pełni wspiera Igę w tym trudnym czasie. Iga konsekwentnie demonstrowała silne zaangażowanie w uczciwą grę i przestrzeganie zasad czystego sportu, a ten niefortunny incydent podkreśla wyzwania, z jakimi mierzą się sportowcy, radząc sobie ze stosowaniem leków i suplementów" - można przeczytać na oficjalnej stronie cyklu.

 

Polka została tymczasowo zawieszona od 12 września 2024 roku do 4 października, zanim złożyła odwołanie, opuszczając trzy turnieje. Po akceptacji miesięcznej dyskwalifikacji, która minie 4 grudnia, będzie mogła bez problemów pod koniec roku zacząć nowy sezon. To oznacza, że będzie mogła wystąpić w United Cup, który potrwa od 27 grudnia 2024 roku do 5 stycznia 2025 roku. Transmisja na sportowych antenach Polsatu.

 

PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie