Remis w hicie Bundesligi. Kontuzja Harry'ego Kane'a
Bayern Monachium zremisował w Dortmundzie z Borussią 1:1 w 12. kolejce Bundesligi. To oznacza koniec serii siedmiu zwycięstw Bawarczyków, licząc wszystkie rozgrywki. Goście nadal pewnie prowadzą w tabeli Bundesligi. Kontuzji doznał ich napastnik - Anglik Harry Kane.
Przez pierwsze 26 minut wydarzenia na boisku kontrolowali monachijczycy, którzy rzadko dopuszczali gospodarzy pod swoje pole karne, ale później wszystkich zaskoczył 20-letni Jamie Bynoe-Gittens. Angielski napastnik był na wysokości linii środkowej na lewym skrzydle, gdy otrzymał podanie od Nico Schlotterbecka, sprytnym przepuszczeniem piłki zmylił obrońcę gości, przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów i sam wykończył akcję, pokonując mocnym strzałem bramkarza Manuela Neuera.
Był to pierwszy gol stracony przez Bayern po serii siedmiu spotkań o stawkę z czystym kontem, w których Bawarczycy odnieśli komplet zwycięstw.
Chwilę później sytuacja zrobiła się jeszcze trudniejsza dla Bayernu, bo z powodu kontuzji boisko musiał opuścić jego najlepszy strzelec. Kane'a zastąpił w 33. minucie Thomas Mueller.
Niewiele zabrakło Borussii, aby odnieść pierwsze od ponad sześciu lat zwycięstwo nad tym rywalem na swoim stadionie. Do wyrównania doprowadził w 85. minucie Jamal Musiala, który pokonał szwajcarskiego bramkarza Gregora Kobela głową po dośrodkowaniu Francuza Michaela Olise.
BVB, w której asystentem trenera Nuriego Sahina jest Łukasz Piszczek, ostatnio pokonała Bawarczyków w Dortmundzie 10 listopada 2018 roku, kiedy zwyciężyła 3:2. Wówczas dwa gole dla gości zdobył Robert Lewandowski.
Bayern powiększył dorobek do 30 punktów i ma o siedem więcej od drugiego w tabeli Eintrachtu Frankfurt, który w niedzielę zmierzy się na wyjeździe z Heidenheim. Borussia zgromadziła 20 i jest piąta.
We wtorek Bayern rozegra prestiżowe spotkanie 1/8 finału Pucharu Niemiec - przed własną publicznością z mistrzem kraju Bayerem Leverkusen. "Aptekarze" w sobotę wygrali na wyjeździe z Unionem Berlin 2:1 i z dorobkiem 23 punktów zajmują trzecie miejsce w tabeli Bundesligi.
W innym sobotnim meczu piątej porażki w ostatnich sześciu spotkaniach o stawkę doznał RB Lipsk. Tym razem podopieczni trenera Marco Rosego ulegli przed własną publicznością VfL Wolfsburg 1:5. W zespole gości cały mecz rozegrał bramkarz Kamil Grabara, rezerwowym był Jakub Kamiński, a w kadrze zabrakło kontuzjowanego Bartosza Białka.
Klub z Lipska ma 21 punktów i zajmuje czwarte miejsce. Znacznie gorzej wygląda jego sytuacja w Lidze Mistrzów, w której poniósł pięć porażek i jest trzeci od końca. W środę podejmie Eintracht w Pucharze Niemiec.
Przejdź na Polsatsport.pl