Niepokojące wieści z Niemiec. Poważny uraz Polaka

VfL Wolfsburg ogłosił, że Kamil Grabara, ich pierwszy bramkarz, doznał poważnej kontuzji mięśnia czworogłowego uda podczas niedzielnego meczu z Eintrachtem Frankfurt. Polski golkiper musiał opuścić boisko w 66. minucie. Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa jego przerwa od gry.
Grabara, który w tym sezonie rozegrał wszystkie możliwe minuty w Bundeslidze, prezentował się solidnie także w meczu z Eintrachtem. Udało mu się, m.in. dobrze zareagować przy strzale głową Arthura Theate’a, co dawało nadzieję na piąte czyste konto w sezonie. Niestety, w momencie, gdy wznawiał grę dalekim podaniem, poczuł ból w mięśniu i natychmiast poprosił o zmianę. Zastąpił go Marius Muller, który nie zdołał utrzymać prowadzenia i ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1.
ZOBACZ TAKŻE: Podsumowanie piłkarskiego weekendu. Jak Feio ratował Legii mecz?
Kontuzja Polaka to poważny cios dla klubu prowadzonego przez Ralpha Hasenhuttla. Obecnie zajmują 10. miejsce w tabeli ligi niemieckiej. Polski bramkarz, który w 23 meczach aż osiem razy zachował czyste konto, był kluczowym elementem układanki austriackiego trenera. Jego nieobecność może wpłynąć na dalsze wyniki zespołu. Na razie klub nie podał szczegółowych informacji na temat stanu zdrowia Grabary ani przewidywanej daty jego powrotu na boisko. Miejmy nadzieję, że rehabilitacja przebiegnie szybko i bez komplikacji, a polski golkiper wkrótce wróci do gry.
- Smutne wieści! Musimy na razie obejść się bez Kamila Grabary. Bramkarz doznał kontuzji mięśnia w prawej przedniej części uda podczas meczu z Eintrachtem Frankfurt. Szybkiego powrotu do zdrowia, Kamil! - możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie klubu.
Przejdź na Polsatsport.pl
