W spotkaniu inaugurującym 24. kolejkę PlusLigi drużyna Barkom-Każany Lwów wygrała z Cuprum Stilonem Gorzów 3:1. Siatkarze ze Lwowa walczą o utrzymanie. Dzięki tej wygranej zrównali się punktami z plasującą się w bezpiecznej strefie PSG Stalą Nysa, która w tej kolejce zagra ze Ślepskiem Malow Suwałki.
Siatkarze Barkomu rozpoczęli to spotkanie od falstartu (0:5). Później zmniejszyli straty (9:11), ale przewagę utrzymywali gorzowianie. Goście w pierwszym secie lepiej prezentowali się w polu serwisowym, wykorzystywali problemy lwowskiej drużyny z przyjęciem. W końcówce Barkom przegrywał 14:20, jeszcze zerwał się do walki, zmniejszając różnicę do trzech oczek (20:23). Atak Kamila Kwasowskiego i błąd lwowian w ataku rozstrzygnęły seta na korzyść lwowian (20:25).
Na początku drugiej odsłony przewagę uzyskali gorzowianie (5:8), gra się jednak wyrównała (11:11, 16:16). Drużyna ze Lwowa była skuteczniejsza w ataku, ale popełniała błędy własne. Wasyl Tupczi wywalczył piłkę setową (24:23), odpowiedź Chizoby Nevesa oznaczała grę na przewagi, z której zwycięsko wyszedł Barkom. W ostatniej akcji skutecznie zaatakował Tupczi (26:24).
Pierwsze akcje trzeciego seta padły łupem siatkarzy ze Lwowa (4:0), ale przyjezdni szybko odrobili straty (9:9). Dalsza część tej partii toczyła się przy minimalnej przewadze skuteczniejszych w ofensywie lwowian. Po ataku Rune Fastelanda mieli piłkę setową przy stanie 24:22. Siatkarze Cuprum Stilonu doprowadzili do rywalizacji na przewagi, z które zwycięsko wyszedł jednak Barkom. Przesądził o tym błąd gości w ataku (28:26).
W kolejnej partii nadal przeważała drużyna ze Lwowa (6:4, 13:10). Gorzowianie dotrzymywali kroku rywalom, ale kluczowa dla losów tej partii okazała się seria Barkomu przy zagrywkach Ilii Kowalowa (21:16). Lwowscy siatkarze nie oddali już przewagi. Lorenzo Pope wywalczył piłkę meczową (24:20), a w ostatniej akcji tego spotkania Wasyl Tupczi przedarł się przez blok rywali (25:21).