Czy Bartosz Kurek zostanie w PlusLidze? Siatkarz zabrał głos

Bartosz Kurek w PlusLidze. Tak słynny siatkarz prezentował się w kolejnych sezonach
Powrót Bartosza Kurka do PlusLigi po pięciu latach spędzonych za granicą był jednym z największych hitów transferowych przed sezonem 2024/2025. Jak sam zawodnik ZAKSY ocenia ten ruch i co, według niego, zmieniło się przez ten czas w polskiej lidze? O tym sam Kurek opowiedział w rozmowie z Polsatem Sport.
Powrót jednego z czołowych siatkarzy reprezentacji do rodzimych rozgrywek był nie lada wydarzeniem. O tym transferze mówiło się miesiącami, a kiedy już do niego doszło, Kurek stał się symbolem PlusLigi i jednym z najważniejszych jej ogniw. Wszak na to, by ponownie zobaczyć go na polskich ligowych parkietach, trzeba było czekać pięć lat.
ZOBACZ TAKŻE: To tam odbędzie się Final Four LM? Media nie mają wątpliwości
Od czasu, gdy Kurek nosił koszulki Skry, Resovii czy Onico Warszawa, wiele się w polskiej siatkówce zmieniło. I to właśnie o tych zmianach przed kamerami Polsatu Sport mówił 37-latek.
- Myślę, że najważniejszą zmianą jest poziom sportowy. Poprawa pod tym względem jest ciężka do wytłumaczenia. Każde spotkanie niesie za sobą dużą dawkę stresu, emocji i jest bardzo wartościowa. Stworzyliśmy w Polsce super środowisko do rozwoju, żeby się tą siatkówką "jarać" i ciężko na to pracowaliśmy my zawodnicy, ale i wszyscy ludzie przy PlusLidze - stwierdził kapitan reprezentacji Polski.
Prócz postaci Kurka, wiele mówiło się także o innej gwieździe Biało-Czerwonych - Wilfredo Leonie. Kuszony przez wielu, on zdecydował się osiąść w Lublinie i grać dla tamtejszej Bogdanki. W jednym z ostatnich spotkań PlusLigi Kurek i Leon po raz pierwszy mieli okazję stanąć po przeciwnych stronach siatki, bowiem ZAKSA mierzyła się właśnie z Lublinem (we wcześniejszym spotkaniu tych drużyn Kurek nie grał z powodu urazu). Mecz miał być hitem i nim był. Zacięty bój skończył się zwycięstwem kędzierzynian 3:2.
Walka na boisku nie kłóci się z sympatią, którą darzą się siatkarze. Kurek podkreślił, że obecność Leona w PlusLidze jest bezcenna.
- Ten progres sportowy i finansowy naszej ligi wskazywał na to, że w pewnym momencie i ci najlepsi zawodnicy będą tutaj trafiać. I niech tak się dzieje. Cieszę się, że Leo jest u nas i z tego, co wiem, już oficjalnie zostaje na kolejny sezon - powiedział.
A co z przyszłością kapitana ZAKSY? Jakiś czas temu sam przyznał, że nie zostanie w Kędzierzynie-Koźlu. Nie wiadomo jednak, gdzie zagra w kolejnym sezonie. Na pytanie, czy będzie to PlusLiga, odpowiedział krótko.
- Tak, jest taka szansa - lakonicznie zakończył Kurek.
W następnym meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagra na wyjeździe z Nowak-Mosty MKS-em Będzin.
