Półfinalista AO opuścił kort na wózku inwalidzkim. Konieczna była operacja
Lucas Pouille nie dokończył niedzielnego finału turnieju ATP 125 w Lille. Francuz zmuszony był do kreczu na skutek kontuzji. Kort opuścił na wózku inwalidzkim. Teraz 30-latek jest już po operacji. W krótkim wpisie przemówił do kibiców.
Pouille dotarł do finału turnieju ATP 125 w Lille. O tytuł walczył z Arthurem Bouquierem. W pierwszym secie przegrał 3:6, a w drugim prowadził 5:3. Nie dokończył jednak tej partii z powodu kontuzji. Zmuszony był do kreczu.
ZOBACZ TAKŻE: Duże zmiany u Świątek, teraz o nich opowiedziała. "To bardzo odświeżające"
Uraz okazał się na tyle poważny, że Francuz potrzebował wózka inwalidzkiego, aby opuścić kort. Następnie poruszał się o kulach. W tej sytuacji jasnym stało się, że wizyta w szpitalu będzie nieunikniona.
Badania wykazały, że u 30-latka doszło do zerwania mięśnia Achillesa. Sportowiec trafił więc na stół operacyjny.
Gdy zabieg się zakończył, Pouille nadał krótki komunikat w mediach społecznościowych.
"Dziękuję Wam wszystkim za wiadomości! Operacja przebiegła bardzo pomyślnie" - napisał.
Pouille to zdobywca Pucharu Davisa z 2017 roku, a także półfinalista Australian Open dwa lata później.
