Problemy polskich skoczków tuż przed startem MŚ!

Już w środę rozpoczną się mistrzostwa świata juniorów w Lake Placid. Reprezentanci Polski są już w USA, ale nie mogą w pełni przygotowywać się do startu zawodów. Powodem jest to, że ich sprzęt nie doleciał na miejsce.
Biało-Czerwoni lecieli do USA z Wiednia. Razem z nimi podróżowali m.in. skoczkowie ze Słowenii. Jak poinformował portal skijumping.pl, sprzęt narciarski, potrzebny do treningów, ale przede wszystkich - do udziału w MŚJ - do Ameryki nie dotarł. A przynajmniej nie w całości.
ZOBACZ TAKŻE: Znany skoczek wraca do Pucharu Świata. Zastąpi utytułowanego kolegę
Reprezentanci nie są w stanie trenować w komplecie, a start imprezy zaplanowano już na środę. Pocieszeniem zdaje się być fakt, że zagubiony bagaż najprawdopodobniej dotrze w nocy z wtorku na środę, ale w ciągu najbliższych godzin szkoleniowiec Polaków Daniel Kwiatkowski musi okroić ostateczny skład na MŚJ.
Pierwsze zawody z udziałem Biało-Czerwonych zaplanowano na środę. O 20:00 rywalizację rozpoczną juniorki, a o północy - juniorzy.
Przejdź na Polsatsport.pl