Apel o pomoc zadziałał. Koniec koszmaru Szczęsnych. Przekazali świetne wieści

We wtorkowy poranek przekazano wspaniałe wieści. Wojciech Szczęsny i Marina Łuczenko-Szczęsna odnaleźli swoją suczkę Nalę. Pies zaginął w poniedziałek wieczorem.
Ostatnie godziny dla rodziny Szczęsnych z pewnością były trudne. We wtorek bowiem w okolicy plaży w Castelldefels zaginął ich pies Nala.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje utytułowany sportowiec. Zmarł w drodze do szpitala
W mediach społecznościowych wystosowano apel z prośbą o pomoc w poszukiwaniach czworonoga. Sytuację komentowała również żona polskiego bramkarza, Marina Łuczenko-Szczęsna. "Proszę, pomóżcie, to mój pies. Ona bardzo się boi, nie zbliża się do ludzi, nikomu nie ufa, drży ze strachu" - pisała.
W poniedziałek jedno z kont ogłoszeniowych, związanych z Castelldefels, poinformowało, że cała historia zakończyła się happy endem. Nala znalazła się cała i zdrowa. "Bardzo dziękuję wszystkim za współpracę" - ogłoszono w krótkim poście.
Przejdź na Polsatsport.pl
