Siódma porażka Industrii w Lidze Mistrzów! Rażąca nieskuteczność kielczan

Siódma porażka Industrii w Lidze Mistrzów! Rażąca nieskuteczność kielczan
fot: PAP
Siódma porażka Industrii w tej edycji Ligi Mistrzów. Magdeburg nie dał szans polskiemu zespołowi.

Piłkarze ręczni Industrii Kielce przegrali w meczu 11. kolejki Ligi Mistrzów z niemieckim SC Magdeburg 25:29 (10:16). To już siódma porażka kielczan w tej edycji rozgrywek. Sprawiła ona, że podopieczni Tałanta Dujszebajewa spadli na szóste, ostatnie premiowane awansem do play-offów, miejsce w tabeli grupy B.

W szeregach polskiego zespołu zabrakło wracających do zdrowia po kontuzjach Szymona Sićki i Hassana Kaddaha, a także kontuzjowanych po mistrzostwach świata Michała Olejniczaka i Arkadiusza Moryty. Industria przystąpiła więc do meczu w osłabionym składzie, bez kluczowych zawodników na rozegraniu. W kadrze meczowej znalazło się aż trzech bramkarzy.

 

Od pierwszych minut meczu dominowali goście. Piłkarze ręczni Magdeburga szybko objęli prowadzenie i systematycznie je powiększali. Kielczanie jedynie na początku objęli prowadzenie 1:0, później nie mieli już kontroli nad przebiegiem gry. W ekipie prowadzonej przez trenera Benneta Wiegerta wyróżniał się Felix Claar, który w pierwszej połowie zdobył aż pięć bramek. Wspierali go Magnus Saugstrup oraz Matthias Musche, którzy dorzucili po trzy trafienia. W zespole gospodarzy, z powodu nieobecności Moryty i Olejniczaka, rolę lidera przejął Artsem Karalek, który zdobył cztery gole. Na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 10:16 na korzyść Magdeburga.

 

ZOBACZ TAKŻE: Selekcjoner wypowiedział się na temat Kamila Syprzaka. "Trzeba pewne rzeczy wyjaśnić"

 

Druga połowa nie przyniosła przełamania dla Industrii. Od samego początku ekipa 12-krotnego mistrza Niemiec ruszyła do ataku, aby wypracować jak największą przewagę. Obrona kielczan była skutecznie przebijana przez szybkie akcje rywali. W 40. minucie przewaga Magdeburga wynosiła już osiem goli. Kielczanom doskwierał brak skuteczności – wiele z ich strzałów bronił bramkarz gości, a inne mijały bramkę. Choć polska drużyna nawiązała walkę i zdołała zmniejszyć stratę do trzech goli, ostatecznie to ich rywale zwyciężyli w tym starciu. W końcówce spotkania "Scyzoryki" otrzymały aż dwie czerwone kartki. Pierwszą z nich zobaczył Tomasz Gębala, a chwilę później również Dylan Nahi musiał opuścić boisko z powodu uzyskania trzeciej kary dwuminutowej.

 

Porażka pogorszyła sytuację Industrii w grupie B Ligi Mistrzów. Niemiecka ekipa wyprzedziła kielczan i zepchnęła ich na szóste miejsce w tabeli. Kielecki zespół ma jedynie przewagę bramkową nad norweskim Kolstadem, a nad ostatnim RK Zagreb z Chorwacji – zaledwie dwa punkty. Przypomnijmy, że z grupy awansuje sześć drużyn do play-offów. W następnej kolejce podopieczni trenera Dujszebajewa zmierzą się z liderującą Barceloną.

 

Industria Kielce - SC Magdeburg 25:29 (10:16)

 

Industria Kielce: Klemen Ferlin, Miłosz Wałach, Bekir Cordalija – Daniel Dujshebaev 6, Arciom Karalek 6, Cezary Surgiel 3, Alex Dujshebaev 3, Benoit Kounkoud 2, Igor Karacic 2, Dylan Nahi 2, Theo Monar 1, Szymon Wiaderny, Jorge Maqueda, Tomasz Gębala, Łukasz Rogulski.

 

SC Magdeburg: Siergiej Hernandez, Nikola Portner – Matthias Musche 7, Felix Claar 6, Magnus Jensen 5, Gisli Kristjansson 3, Lukas Mertens 3, Tim Zechel 2, Philipp Weber 2, Daniel Pettersson 1, Isak Person, Antonio Serradilla, Tim Hornke, Michael Damgaard.

 

Karne minuty: Industria – 14, Magdeburg – 8.

 

Czerwone kartki: Tomasz Gębala (za faul) – 54. min, Dylan Nahi (z gradacji kar) – 59. min (obaj Industria Kielce).

 

Sędziowali: Peter Horvath i Balazs Marton (Węgry). Widzów: 4 000.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie