Niemiła niespodzianka w Marsylii! Hurkacz odpadł już w drugiej rundzie

Rozstawiony z numerem czwartym Hubert Hurkacz przegrał już w drugiej rundzie turnieju ATP w Marsylii z reprezentantem Chin Zhizhenem Zhangiem 4:6, 7:6 (1), 3:6. Pojedynek trwał dwie godziny i siedem minut.
Mecz od początku nie układał się po myśli Polaka. Już w pierwszych gemach Zhang prezentował solidną dyspozycję, a przy drugim break poincie zdołał przełamać Hurkacza, obejmując prowadzenie. Wrocławianin miał trudności z narzuceniem swojego rytmu gry, a dodatkowo w trakcie seta doznał urazu kciuka, co utrudniało mu kontrolowanie uderzeń. Chińczyk miał dwie piłki setowe już w dziewiątym gemie, lecz Polak wykazał się świetną odpornością i zdołał wybronić się, przedłużając partię. W kolejnym gemie jednak nie udało mu się odrobić strat, co ostatecznie przesądziło o losach seta – Zhang wygrał go 6:4.
ZOBACZ TAKŻE: Kolejny sukces Polaka! Awansował do półfinału turnieju ATP w Marsylii
Druga odsłona spotkania rozpoczęła się od spokojnej gry z obu stron – obaj zawodnicy skutecznie pilnowali własnego podania. W piątym gemie zawodnik pochodzący z Wrocławia znalazł się w trudnej sytuacji, popełnił serię błędów i pozwolił rywalowi wypracować trzy break pointy (0:40). Wydawało się, że Zhang ponownie obejmie prowadzenie, jednak Polak błyskawicznie odzyskał koncentrację, odrobił straty i ostatecznie wygrał gema po grze na przewagi. Hurkacz stopniowo odzyskiwał swój rytm gry, a przy stanie 5:4 wypracował sobie piłkę setową. Nie zdołał jednak jej wykorzystać, co pozwoliło Zhangowi na wyrównanie. O losach drugiej partii zdecydował tie-break, w którym Polak zdominował rywala, oddając mu zaledwie jeden punkt i doprowadzając do decydującego seta.
W czwartym gemie trzeciej odsłony Hurkacz znalazł się w trudnej sytuacji, lecz obronił dwa break pointy. Polak wykazał się znakomitą grą defensywną i zdołał utrzymać swój serwis, wyrównując na 2:2. W kolejnych gemach obaj zawodnicy konsekwentnie utrzymywali własne podania, nie pozwalając rywalowi na breaka. Kluczowy moment nastąpił w ósmym gemie, kiedy to Zhang przełamał Hurkacza i objął prowadzenie 5:3, serwując na zwycięstwo. Chińczyk nie zmarnował tej szansy i pewnie zamknął mecz wynikiem 6:3 w trzecim secie.
W kolejnej rundzie reprezentant Chin zmierzy się z Belgiem Zizou Bergsem (62. miejsce w rankingu ATP).
Hubert Hurkacz - Zhizhen Zhang 4:6, 7:6 (1), 3:6
Przejdź na Polsatsport.pl