W meczu 25. kolejki PlusLigi siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wygrali z GKS Katowice 3:1. W roli trenera olsztynian zadebiutował w tym spotkaniu Daniel Pliński. Jego podopieczni mieli lepsze i gorsze momenty w starciu z przedostatnią drużyną w tabeli, zdołali jednak wywalczyć komplet punktów i nadal liczą się w grze o play-off.
Siatkarze Indykpolu AZS udanie rozpoczęli to spotkanie (8:4). Wypracowali sobie solidną zaliczkę (11:5), którą roztrwonili w jednym ustawieniu (11:10). GKS zerwał się do walki i po punktowej zagrywce Bartosza Gomułki uzyskał nawet przewagę (13:14). Później jednak katowiczanie wdali się w dyskusje z arbitrami; nerwowość gości wykorzystali olsztynianie, którzy odbudowali przewagę (21:18). Wygrali 25:20, a w ostatniej akcji skutecznie zaatakował Jan Hadrava.
W drugiej odsłonie obie ekipy toczyły wyrównaną walkę do stanu 11:11. Gospodarze mieli przewagę w ataku i odskoczyli po serii wygranych akcji przy zagrywkach Nicolasa Szerszenia (16:11). Katowiczanie próbowali jeszcze nawiązać walkę, ale w końcówce udany pobyt w polu serwisowym zaliczył Mateusz Janikowski, który zamknął seta asem (25:18).
Katowiczanie nie zamierzali się poddawać i w trzecim secie, po wyrównanym początku, uzyskali kilka punktów przewagi (10:13, 14:18). Tym razem to gospodarze musieli gonić wynik, złapali kontakt (20:21), ale końcówka należała do siatkarzy GKS. Skuteczny atak Alexandra Bergera, blok, asa dołożył Joshua Tuaniga i goście mieli piłkę setową (20:24). Brakujący punkt wywalczył Aymen Bouguerra (21:25).
W czwartej partii gospodarze budowali przewagę dzięki punktowym zagrywkom, którymi popisali się Dawid Siwczyk (7:5), Jan Hadrava (9:6) i Mateusz Janikowski (11:7). Olsztynianie grali skutecznie w ofensywie i zmierzali po wygraną za trzy punkty. Po błędzie rywali prowadzili 23:16 i... stanęli w miejscu. Rywale wygrali pięć akcji z rzędu i zmniejszyli różnicę do dwóch oczek (23:21). Serię przerwał skuteczny atak Hadravy, a ostatni punkt przyniosła gospodarzom przestrzelona zagrywka rywali (25:22).
Najwięcej punktów: Jan Hadrava (17), Mateusz Janikowski (13), Nicolas Szerszeń (12), Szymon Jakubiszak (10) – Indykpol AZS Olsztyn; Bartosz Gomułka (26), Aleksander Berger (13) – GKS. MVP: Eemi Tervaportti.
Indykpol AZS Olsztyn odniósł dziesiąte zwycięstwo w sezonie, ma na koncie 34 punkty i zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli. Traci trzy oczka do ósmego Steam Hemarpol Norwida Częstochowa, ale ma rozegrany o jeden mecz mniej. GKS Katowice zajmuje 15. pozycję, a do bezpiecznej strefy traci aż dziesięć punktów.
AZS: Eemi Tervaportti, Nicolas Szerszeń, Dawid Siwczyk, Jan Hadrava, Manuel Armoa, Szymon Jakubiszak – Kuba Hawryluk (libero) oraz Mateusz Janikowski, Jakub Majchrzak, Jakub Ciunajtis (libero). Trener: Daniel Pliński. GKS: Alexander Berger, Łukasz Usowicz, Bartosz Gomułka, Aymen Bouguerra, Bartłomiej Krulicki, Joshua Tuaniga – Bartosz Mariański (libero) oraz Yevhenii Kisiliuk, Krzysztof Gibek, Piotr Fenoszyn, Patryk Waloch (libero), Damian Domagała. Trener: Emil Siewiorek.