Podolski bohaterem! Górnik z dziesiątą wygraną w PKO BP Ekstraklasie
Górnik Zabrze wygrał 3:2 z Radomiakiem Radom w sobotnim (15 lutego) meczu 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla ekipy trenera Jana Urbana było to dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie ligowym.
Oba zespoły w dwóch tegorocznych kolejkach ligowych wywalczyły łącznie po punkcie, więc z pewnością apetyt na wygraną musiał być przed spotkaniem spory. Gospodarze deklarowali chęć rehabilitacji po ubiegłotygodniowej wyjazdowej porażce z Pogonią Szczecin 0:3. Zespół z Radomia przystępował do sobotniego starcia z ostatniej "bezpiecznej" pozycji w tabeli.
Mimo tych wszystkich uwarunkowań mecz przyciągnął na trybun w Zabrzu niespełna 11 tysięcy kibiców, najmniej w tym sezonie.
W ekipie zabrzan zabrakło lewego obrońcy Erika Janzy, który nabawił się urazu tydzień wcześniej. Opaskę kapitana założył w tej sytuacji Lukas Podolski.
ZOBACZ TAKŻE: Jagiellonia finalizuje kolejny transfer. Portugalczyk wraca do PKO BP Ekstraklasy
Górnik zaczął mecz od zdobycia gola. W czwartej minucie po dośrodkowaniu Dominika Szali zawodnik rywali Zie Ouattara wybił piłkę głową poza pole karne, wprost pod nogi Josemy, a zabrzański obrońca potężnym uderzeniem zaskoczył bramkarza.
Radomianie zaatakowali, strzał Rafała Wolskiego z dystansu obronił Michał Szromnik, ale został pokonany z rzutu karnego przez Rafaela Barbosę. Faulował w tej sytuacji Josema. Po wyrównaniu przyjezdni nadal mieli inicjatywę przez kilka minut, lecz bez efektów.
Gospodarze ponownie zagrozili bramce Macieja Kikolskiego po rzucie wolnym Podolskiego i "główce" Rafała Janickiego. Golkiper gości nie dał się zaskoczyć. Kolejce podanie Podolskiego z rzutu wolnego skończyło się już golem. W dużym zamieszaniu piłkę skierował do siatki znów hiszpański defensor Górnika, co usankcjonowała analiza wideo.
Wydawało się, że zespół trenera Jana Urbana odzyskał kontrolę na boisku, Kikolski obronił silny strzał kapitana Górnika, a w doliczonym czasie pierwszej połowy... Radomiak wyrównał. Z prawej strony zacentrował Ouattara, a Jan Grzesik z bliska głową pokonał bramkarza.
Pod znakiem ofensywny zabrzan przebiegły pierwsze minuty gry drugiej części. Ich akcje nie kończyły się groźnymi sytuacjami. Golkiper gości poradził sobie z uderzeniem Patrika Hellebranda zza pola karnego.
Szczęśliwe okazało się wejście na boisko debiutującego w barwach gospodarzy Matusa Kmeta. Słowacki obrońca potrzebował czterech minut, by długim, dokładnym podaniem "uruchomić" Podolskiego, który nie dał szans Kikolskiemu.
Później defensywa Górnika została poddana egzaminowi, bowiem rywale z impetem atakowali. Szromnika z daleka próbował zaskoczyć Osvaldo Capemba. Zespół trenera Urbana przetrzymał ten napór. Potem po drugiej stronie boiska szansę na zamknięcie meczu zmarnował Rafał Janicki, który nie znalazł recepty na pokonanie bramkarza rywali, ale i tak mógł się cieszyć z kolegami z kompletu punktów.
Górnik Zabrze - Radomiak Radom 3:2 (2:2)
Bramki: 1:0 Josema (4), 1:1 Rafael Barbosa (21-karny), 2:1 Josema (39), 2:2 Jan Grzesik (45+2), 3:2 Lukas Podolski (71).
Górnik Zabrze: Michał Szromnik - Dominik Szala (67. Matus Kmet), Rafał Janicki, Kryspin Szcześniak, Josema - Yosuke Furukawa, Patrik Hellebrand, Dominik Sarapata (79. Filip Prebsl), Taofeek Ismaheel (67. Lukas Ambros) - Luka Zahovic (90+1. Aleksander Buksa), Lukas Podolski (79. Sinan Bakis).
Radomiak Radom: Maciej Kikolski - Zie Ouattara, Rahil Mammadov, Steve Kingue, Paulo Henrique - Jan Grzesik (83. Guilherme Zimovski), Christos Donis (76. Osvaldo Capemba), Rafał Wolski (61. Roberto Alves), Bruno Jordao (61. Michał Kaput), Rafael Barbosa (83. Pedro Perotti) - Abdoul Tapsoba.
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Lukas Podolski, Josema. Radomiak Radom: Rafał Wolski, Maciej Kikolski.
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 10 833.
Przejdź na Polsatsport.pl