Remis w meczu Bayer - Bayern

"Aptekarze" poprzedni sezon przeszli jak burza, zdobywając - bez żadnej porażki - mistrzostwo Niemiec, sięgnęli również po puchar kraju. W obecnej edycji Bundesligi też spisują się dobrze, ponieśli tylko jedną porażkę, ale Bayern - podrażniony utratą tytułu w 2024 roku - prezentuje się jeszcze lepiej.

"To wyjątkowy mecz dla całego kraju. Musimy wykonać swoją pracę i zobaczyć, co z tego wyniknie po 90 minutach" - mówił przed sobotnim szlagierem pomocnik zespołu z Leverkusen Granit Xhaka.

Gospodarze rzeczywiście robili wszystko, żeby tego dnia zwyciężyć. M.in. dwukrotnie trafili w słupek za sprawą Jeremiego Frimponga i Nathana Telli. Znakomicie spisywał się Florian Wirtz, który "napędzał" kolejne ataki Bayeru.

Tymczasem monachijczycy skupiali się na obronie, jakby pokazując, że remis na BayArena całkowicie ich zadowoli.

Po przerwie mistrz z Leverkusen wciąż miał przewagę, ale nic konkretnego (w postaci goli) z niej nie wynikało. Końcowy wynik kibice Bayeru przyjęli więc z rozczarowaniem, czego nie można powiedzieć o drużynie gości.

"Bawarczycy nie stworzyli żadnej dogodnej okazji przez ponad 70 minut" - napisała o grze Bayernu agencja Reuters.

Łącznie goście nie oddali... ani jednego celnego strzału.

Drobnym usprawiedliwieniem zespołu Vincenta Kompany'ego może być fakt, że przystąpił do tego szlagieru mniej wypoczęty od rywali. Bayer nie musiał grać barażu o udział w 1/8 finału Ligi Mistrzów (wywalczył bezpośredni awans), tymczasem Bayern w środę wystąpił w Glasgow, wygrywając z Celtikiem 2:1.

W tabeli Bundesligi zespół Kompany'ego ma obecnie 55 punktów, a Bayer - 47.

Trenerowi "Aptekarzy" Xabiemu Alonso na pocieszenie pozostaje imponująca statystyka - z sześciu dotychczasowych potyczek z Bayernem, w tym pięciu ligowych, nie przegrał ani jednej (trzy zwycięstwa, trzy remisy). W grudniu jego zespół wyeliminował Bawarczyków z Pucharu Niemiec, zwyciężając na wyjeździe 1:0.

Piłkarze z Monachium ostatnie zwycięstwo nad Bayerem zanotowali 30 września 2022 roku, czyli... kilka dni przed zatrudnieniem w Leverkusen Xabiego Alonso.

Ósmy w tabeli VfL Wolfsburg, z Jakubem Kamińskim tylko na ławce rezerwowych i bez kontuzjowanego bramkarza Kamila Grabary, pokonał w sobotę na wyjeździe szósty VfB Stuttgart 2:1.