Ważny apel Kurka do kibiców. Nie było wyboru. "Może będą rozczarowani"

- Chciałbym przekazać coś kibicom, którzy może będą rozczarowani - powiedział Bartosz Kurek po meczu PGE Projekt Warszawa - ZAKSA Kędzierzyn Koźle w Pucharze Polski siatkarzy. Okazuje się, że drużyna reprezentanta Polski regularnie zmaga się z różnymi infekcjami i kędzierzynianie starają się ich uniknąć.
37-latek podkreślił, że zawodnicy muszą ograniczyć kontakt z fanami. Rozdawanie autografów i robienie pamiątkowych zdjęć to często nieodłączny element spotkań PlusLigi. Do takich sytuacji zwykle dochodzi już po meczach.
- Przez kilka kolejnych meczów chcielibyśmy nie podchodzić i nie rozdawać autografów - zapowiedział Kurek.
ZOBACZ TAKŻE: Nikola Grbić odkrywa karty przed nowym sezonem! Poznaliśmy pierwsze nazwiska
Wicemistrz olimpijski z Paryża przyznał, iż w jego zespole ostatnimi czasy często zdarza się, że ktoś choruje. Dlatego siatkarze ZAKSY spróbują zminimalizować ryzyko zarażenia.
- Ciągle jakieś wirusy nas dopadają. Przepraszamy i prosimy o wyrozumiałość - zaznaczył.
Przypomnijmy, że ekipa z Kędzierzyna-Koźla pożegnała się z trwającą edycją Pucharu Polski. W ćwierćfinale ZAKSA musiała uznać wyższość PGE Projektu Warszawa. Spotkanie w stolicy zakończyło się wynikiem 3:1 dla gospodarzy.
Cała rozmowa w poniższym materiale wideo.
