Zlatan nie wytrzymał. Uderzył w Szymona Marciniaka po meczu Ligi Mistrzów

AC Milan przegrał z Feyenoordem w dwumeczu fazy play-off Ligi Mistrzów i odpadł z rozgrywek. Jednym z kluczowych momentów rywalizacji była czerwona kartka dla Theo Hernandeza w rewanżu na San Siro. Zlatan Ibrahimovic, który jest doradcą zarządu w Milanie, twierdzi, że Szymon Marciniak pospieszył się z tak surową karą dla obrońcy "Rossonerich".
W pierwszym spotkaniu dwumeczu Feyenoord po trudnym boju pokonał Milan w Rotterdamie 1:0 i przystępował do rewanżu z minimalną zaliczką.
ZOBACZ TAKŻE: Drużyna Jakuba Modera wyeliminowała AC Milan z Ligi Mistrzów
Holendrzy przyjechali do Mediolanu bez kilkunastu graczy, którzy spokojnie mogliby rozpocząć drugi mecz w wyjściowym składzie. Kolejną szansę na zaprezentowanie się szerszej publiczności dostał za to Jakub Moder, który wyszedł na San Siro w pierwszej jedenastce. Goście już w pierwszej minucie przegrywali 0:1, po tym jak do siatki trafił były gracz Feyenoordu Santiago Gimenez.
Moder nie był jedynym Polakiem na murawie. Rewanżowe starcie sędziował Szymon Marciniak, który w pierwszej połowie ukarał żółtą kartką swojego rodaka, a także gracza Milanu Theo Hernandeza.
Kiedy Francuz chwilę po przerwie upadł w polu karnym rywala, domagając się jedenastki, Marciniak nie miał wątpliwości. Uznał, że Hernandez symulował w zwarciu z Givairo Readem, chcąc wymusić podyktowanie rzutu karnego. Błyskawicznie pokazał zawodnikowi Milanu drugi żółty kartonik, skutkujący wyrzuceniem z boiska.
Decyzja Marciniaka w całym piłkarskim świecie została przyjęta bardzo pozytywnie. Nie zgodził się z nią jednak Zlatan Ibrahimovic, który jest byłym piłkarzem "Rossonerich", a obecnie doradcą zarządu w Milanie.
- Sędzia był zbyt surowy, kiedy pokazał drugą żółtą kartkę. W takim spotkaniu powinien dać tylko ostrzeżenie. Ta sytuacja zmieniła mecz - powiedział Zlatan, cytowany przez "La Gazzetta dello Sport".
Inna część wypowiedzi Ibrahimovicia pojawiła się też na profilu znanego włoskiego newsmana Fabrizio Romano na platformie "X".
"Theo nie jest aktorem. Robi, co może (...) Feyenoord nie był od nas lepszy, sami się zniszczyliśmy" - czytamy na profilu Romano.
Trudno nie przyznać racji ostatniemu zdaniu Zlatana. Po czerwonej kartce dla Hernandeza, Milan znalazł się w tarapatach, a grając w dziesiątkę stracił bramkę na 1:1. Trafienie Juliana Carranzy oznaczało, że Feyenoord w dwumeczu triumfował 2:1 i niespodziewanie awansował do 1/8 finału Ligi Mistrzów.
