Piłkarz Fiorentiny zasłabł na boisku. Klub wydał komunikat

Piłka nożna

W niedzielnym spotkaniu Serie A Verona pokonała Fiorentinę 1:0 i oderwała się od strefy spadkowej. Szósta w tabeli "Viola" doznała trzeciej z rzędu porażki. W drugiej połowie doszło do dramatycznego zdarzenia z udziałem gracza Fiorentiny.

Piłkarz leżący na noszach, niesiony przez ratowników medycznych w trakcie meczu.
fot. PAP
Moise Kean

Oprócz punktów, goście stracili swojego najskuteczniejszego piłkarza Moise Keana. W drugiej połowie stracił on na moment przytomność po tym, jak nieco wcześniej w walce o piłkę został trafiony w głowę kolanem przez Pawła Dawidowicza.

 

Pierwotnie lekarze opatrzyli 24-letniego napastnika i pozwolili mu wrócić na boisko. Jednak w pewnym momencie zaczął on tracić równowagę i upadł na murawę, a zawodnicy obu drużyn zaalarmowali służby medyczne. Kean został zniesiony na noszach i z założonym kołnierzem ortopedycznym karetką odjechał do szpitala.

 

Klub z Florencji poinformował później, że w związku z urazem głowy Kean przechodzi badania.

 

To już drugi podobny przypadek zawodnika "Violi" w tym sezonie. W grudniu pomocnik Edoardo Bove zasłabł na boisku wskutek zawału serca w trakcie spotkania przeciwko Interowi Mediolan. Trafił do szpitala, gdzie przebywał prawie dwa tygodnie, a później został mu wszczepiony podskórny defibrylator. We Włoszech to urządzenie stanowi przeciwwskazanie do profesjonalnej gry w piłkę nożną, więc zawodnik będzie ewentualnie mógł kontynuować karierę za granicą.

PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie