Błyskawiczny awans w Indian Wells. Wystarczyły dwa wygrane gemy
Daniił Miedwiediew zanotował błyskawiczny awans do 1/8 finału Indian Wells. Spotkanie Rosjanina i Alexa Michelsena zakończyło się po zaledwie 12 minutach gry z powodu kreczu Amerykanina.

Mecz Miedwiediewa i Michelsena zalicza się do jednego z najkrótszych w historii amerykańskiego turnieju, a w jego czas i tak wliczona została przerwa medyczna, o którą poprosił Rosjanin. Tenisista doznał krwotoku z nosa, ale po chwili był w stanie kontynuować grę.
ZOBACZ TAKŻE: Sensacja w Indian Wells. Pierwszy taki przypadek od 21 lat
Niedługo później podobną prośbę do sędziego skierował również Amerykanin. Zawodnik liczył, że uda mu się w niedzielę sprawić niespodziankę przed własną publicznością i awansować do kolejnej rundy. Niestety ostatecznie był zmuszony poddać spotkanie. Powodem były problemy żołądkowe.
W związku z tym Miedwiediew awansował do kolejnej rundy po wygraniu zaledwie dwóch gemów. W 1/8 zmierzy się z Tommym Paulem, który wcześniej pokonał mistrza z 2021 roku Camerona Norrie 6-3, 7-5. Było to jego 50. zwycięstwo w turnieju ATP Masters 1000. 27-latek jest teraz jedynym - obok Taylora Fritza - aktywnym amerykańskim tenisistą, który może pochwalić się takim osiągnięciem.
Michelsen wycofał się również z turnieju deblowego, w którym miał zagrać u boku Bena Sheltona. Amerykański duet został zastąpiony przez Alexandra Erlera i Constantina Frantzena.
