Dreszczowiec w Brugii! Jagiellonia w ćwierćfinale Ligi Konferencji


Zobacz skrót Cercle Brugge - Jagiellonia Białystok! Tak wywalczyli awans do ćwierćfinału

Cercle Brugge - Jagiellonia Białystok 1:0. Gol Hannesa van der Bruggena

Cercle Brugge - Jagiellonia Białystok 2:0. Gol Felipe Augusto

Adrian Siemieniec: Dokonało się dzisiaj coś dużego dla tego klubu i polskiej piłki

Mateusz Skrzypczak: Końcowy wynik jest taki, że jest 3:2 dla nas

Taras Romanczuk: Piszemy historię, Jagiellonia jest w ćwierćfinale Ligi Konferencji

Jesus Imaz: Nie ma znaczenia, jak wyglądał ten mecz - awansowaliśmy do ćwierćfinału
Jagiellonia Białystok, mimo porażki 0:2 w rewanżu, awansowała do kolejnej rundy Ligi Konferencji UEFA, wygrywając dwumecz z Cercle Brugge 3:2. Belgowie zdominowali spotkanie na własnym stadionie, spychając mistrzów Polski do głębokiej defensywy. Podopieczni Adriana Siemieńca przetrwali jednak napór rywali, a zaliczka wywalczona w pierwszym meczu (3:0) okazała się wystarczająca, by zapewnić im awans.
Początek spotkania nie ułożył się po myśli piłkarzy Jagiellonii. Już w ósmej minucie Hannes van der Bruggen dopadł do piłki wybitej przez obrońców i bez zastanowienia huknął z powietrza, a futbolówka wpadła do siatki obok bezradnego Sławomira Abramowicza. Cercle od pierwszych minut wysłało mistrzom Polski wyraźny sygnał, że nie zamierzają składać broni i będą walczyć o odrobienie strat. Belgowie poszli za ciosem – chwilę później niefortunne wybicie Mateusza Skrzypczaka odbiło się od słupka, co tylko podgrzało atmosferę na stadionie. Gospodarze z impetem rozpoczęli mecz, zamykając białostoczan we własnym polu karnym.
ZOBACZ TAKŻE: Liga Konferencji: Cercle Brugge - Jagiellonia Białystok. Skrót meczu (WIDEO)
Dominacja Cercle była widoczna na każdym metrze boiska. W kolejnych minutach Malamine Efekele zdecydował się na strzał po krótkim słupku, jednak Abramowicz popisał się fantastycznym refleksem, pewnie łapiąc uderzenie francuskiego wahadłowego. Belgowie konsekwentnie napierali, co potwierdzała liczba stałych fragmentów – do przerwy wykonali aż dziesięć rzutów rożnych, co doskonale oddawało przebieg gry.
Podopieczni trenera Siemieńca przez całą pierwszą połowę byli głęboko cofnięci i praktycznie nie istnieli w ofensywie. Pierwszy strzał na bramkę oddali dopiero w 41. minucie, kiedy to Joao Moutinho spróbował swoich sił z rzutu wolnego. Portugalczyk uderzył precyzyjnie, lecz dystans był zbyt duży, by zaskoczyć Warlesona Stelliona Lisboę Oliveirę. Brazylijski bramkarz pewnie zbił piłkę na aut. Pierwsza połowa zdecydowanie należała do gospodarzy, którzy nie pozwolili mistrzom Polski rozwinąć skrzydeł i konsekwentnie dążyli do kolejnych okazji bramkowych.
Druga połowa rozpoczęła się niemal identycznie jak pierwsza. Gospodarze ponownie wykorzystali zamieszanie w polu karnym Jagiellonii – tym razem do piłki dopadł Felipe Augusto. Brazylijczyk nieczysto uderzył, ale futbolówka i tak wtoczyła się do siatki, a Abramowicz skapitulował po raz drugi w tym meczu. Sytuacja mistrzów Polski stała się jeszcze trudniejsza, a drużyna musiała jak najszybciej się otrząsnąć i wykazać większe zaangażowanie.
Chwilę po stracie gola, białostoczan dwukrotnie uratował Abramowicz, popisując się kluczowymi interwencjami po groźnych strzałach zawodników Cercle. Jagiellonia starała się odpowiedzieć – najpierw Taras Romanczuk uderzył głową tuż nad poprzeczką, a niedługo potem Jesus Imaz oddał strzał z dystansu, który bez problemu wyłapał Warleson.
Ku uciesze kibiców Jagiellonii, wynik nie uległ zmianie do ostatniego gwizdka, co oznaczało historyczny awans białostoczan do ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA. W kolejnej rundzie mistrzowie Polski zmierzą się z hiszpańskim Realem Betis.
Cercle Brugge - Jagiellonia Białystok 2:0 (1:0) [pierwszy mecz: 0:3, awans: Jagiellonia Białystok]
Bramki: Hannes van der Bruggen 8, Felipe Augusto 50.
Cercle: Warleson Stellion Lisboa Oliveira - Ibrahim Diakite (80. Heriberto Jurado), Christiaan Ravych, Edgaras Utkus (67. Lucas Perrin) - Malamine Efekele, Hannes van der Bruggen (46. Erick), Nils De Wilde, Nazinho (46. Gary Magnee) - Thibo Somers, Felipe Augusto, Bruninho (67. Paris Brunner).
Jagiellonia: Sławomir Abramowicz - Dusan Stojinovic (46. Tomas Costa Silva), Mateusz Skrzypczak, Enzo Ebosse, Joao Moutinho - Jesus Imaz, Jarosław Kubicki (58. Taras Romanczuk), Leon Flach - Miki Villar (58. Darko Churlinov), Afimico Pululu, Kristoffer Hansen.
Żółte kartki: Jarosław Kubicki, Joao Moutinho, Tomas Costa Silva, Kristoffer Hansen, Taras Romanczuk.
Skrót meczu:
Liga Konferencji 10.04 - jaki wynik?
