Nie żyje polski trener. Pracował w Widzewie
Smutne wieści przekazał Widzew Łódź. W wieku 29 lat zmarł jeden z trenerów klubowej akademii - Maciej Grzegory. Młody szkoleniowiec trafił do szpitala w nocy z poniedziałku na wtorek z tętniakiem aorty. Niestety, nie udało się go uratować.
Grzegory był trenerem Akademii Widzewa, a konkretnie zespołu U15, z którym w tym sezonie Centralnej Ligi Juniorów zajmował trzecie miejsce w tabeli. Jeszcze w miniony weekend prowadził swoich podopiecznych. W klubie określano go jako utalentowanego trenera i wzorowego wychowawcę, który był pasjonatem futbolu.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje były bramkarz reprezentacji kraju. Odebrał sobie życie
W nocy z poniedziałku na wtorek 29-latek trafił do szpitala, w którym miał przejść operację. Zorganizowano również zbiórkę krwi, ale szkoleniowiec zmarł.
Klub z Łodzi poinformował o śmierci Grzegorego w mediach społecznościowych, składając kondolencje rodzinie oraz bliskim zmarłego.
"W imieniu włodarzy i wszystkich pracowników Klubu oraz Akademii Widzewa składamy najszczersze wyrazy współczucia rodzinie, bliskim i przyjaciołom Macieja Grzegorego. Trudno uwierzyć w to, że nie ma Cię już z nami" - napisano.
Przejdź na Polsatsport.pl