Rozgrywki PlusLigi zbliżają się ku końcowi. Jakub Bednaruk komentuje. "Naprawdę wszystko się może zdarzyć"

Siatkówka

W piątek meczem JSW Jastrzębskiego Węgla z Bogdanką LUK Lublin rozpocznie się rywalizacja w półfinałach ekstraklasy siatkarzy. W sobotę PGE Projekt Warszawa zmierzy się z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Jakub Bednaruk uważa, że w finale zagrają zespoły z Jastrzębia-Zdroju i Zawiercia.

Rozgrywki PlusLigi zbliżają się ku końcowi. Jakub Bednaruk komentuje. "Naprawdę wszystko się może zdarzyć"
fot. PAP
Jakub Bednaruk o tym co może się wydarzyć w półfinałach PlusLigi

W półfinałach PlusLigi dojdzie do powtórki półfinałowej rywalizacji Pucharu Polski, którego turniej finałowy odbył się w miniony weekend. W Krakowie do decydującego meczu awansowali właśnie jastrzębianie oraz zawiercianie, oba zespoły swoje spotkania wygrały wówczas dość gładko w trzech setach.

 

ZOBACZ TAKŻE: Już tylko to może zatrzymać Jastrzębski Węgiel. "Deficyt sukcesu"

 

- Nie spodziewałem się tak łatwego meczu zespołu z Zawiercia z PGE Projektem. To było dla mnie zaskoczenie i jednocześnie bardzo dziwne spotkanie, szczególnie w wykonaniu drużyny z Warszawy, bo Aluron CMC Warta zagrał normalnie, dobrze, tak, jak zawsze. Nie wiem, co się stało z warszawianami i bardzo jestem ciekawy, jak zareagują po tej porażce. Trochę czasu mieli, żeby to wszystko sobie poukładać. Zawiercianie, nawet po porażce w finale Pucharu Polski, nie mają podstaw, żeby się specjalnie martwić. Jak silny zespół trafia na inny silny zespół, to wyniki mogą być raz w jedną, a raz w drugą stronę - ocenił w rozmowie z Polska Agencją Prasową Bednaruk, były siatkarz i trener m.in. ekipy z Warszawy, a obecnie ekspert i komentator Polsatu Sport.

 

W drugiej parze półfinałowej podkreślił wyraźną wyższość ekipy z Jastrzębia-Zdroju w bezpośrednich starciach z Bogdanką LUK.

 

- W trzech meczach w tym sezonie zespół z Lublina wygrał tylko jednego seta. Jastrzębianie mają na niego jakiś patent. Wątpię jednak, żeby Mikołaj Sawicki zagrał drugi tak słaby mecz, jak w Pucharze Polski. Bogdanka LUK wciąż jest groźna, naprawdę trzeba na nią uważać. Nie wiem, czy jest w stanie wygrać rywalizację w fazie play off, ale w jednym meczu na pewno może zrobić krzywdę - dodał.

 

Uważa, że to właśnie JSW Jastrzębski Węgiel i Aluron CMC Warta Zawiercie są wyraźnymi faworytami półfinałowych rywalizacji. Zauważył przy tym jednak, że terminarz, a dokładnie późny termin rozgrywania turnieju finałowego Pucharu Polski, nie sprzyja tym drużynom.

 

- Podobnie jak było przed Pucharem Polski, kandydatami do finału są zespoły z Jastrzębia-Zdroju i Zawiercia. Inne rozwiązanie będzie dużą niespodzianką. Pamiętajmy jednak, że w ostatnich latach te drużyny, które grały w finale Pucharu Polski, miały chwilę, może nie obniżki formy, ale na resetowanie głowy. Teraz przez terminarz nie ma na to czasu, a po odniesieniu wielkiego sukcesu głowa i organizm muszą ochłonąć. Jeżeli szybko się zresetują oraz zregenerują i od razu wrócą na swój wysoki poziom, to są faworytami - zaznaczył Bednaruk.

 

Rywalizacja w półfinałach toczy się do dwóch zwycięstw. Gospodarz zmienia się po każdym meczu. Pierwsze spotkania odbędą się w Jastrzębiu-Zdroju oraz w Warszawie.

 

- Jeżeli kilku zawodników z Lublina trafi parę asów serwisowych z rzędu, to może być po 24 w każdym secie. To ich argument, który są w stanie wykorzystać. W tej parze, jeśli wszyscy odpalą w jednym momencie, to może dojść do trzeciego meczu. W zespole z Warszawy wszystko musi się pozmieniać w porównaniu do ostatniego spotkania. Drużyna z Zawiercia na pewno będzie gotowa na lepszy PGE Projekt. Wszyscy jesteśmy na to gotowi, bo trudno sobie wyobrazić, żeby warszawianie zagrali drugi tak słaby mecz, jak w Krakowie. Nie będę zaskoczony, jeśli dojdzie do trzeciego starcia - powiedział ekspert Polsatu Sport.

 

Nie chciał jednak wytypować, kto zdobędzie mistrzostwo Polki i jak będzie wyglądała końcowa kolejność czołowej czwórki PlusLigi.

 

- Widzieliśmy jak blisko było w finale Pucharu Polski. W każdym secie decydowała jedna, dwie piłki. Każdy mecz może taki być, będą decydowały pojedyncze akcje. Zespół z Zawiercia jest naprawdę bardzo głodny tego zwycięstwa, na ten moment to jest największy rywal Jastrzębskiego Węgla, jest zbudowany, żeby wygrywać. Nie odda łatwo ani mistrzostwa Polski, ani Ligi Mistrzów. Szykuje się bardzo ciekawa rywalizacja, bo spotykają się bardzo mocne drużyny, bez kontuzji - ocenił.

 

- Finał będzie się toczył do trzech zwycięstw, naprawdę wszystko się może zdarzyć. Ciężko wytypować, bo to są bardzo równe i podobne drużyny - zakończył Bednaruk.

GM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie