Był blisko wyrzucenia za burtę ekipy Bartmana. Władze klubu podjęły decyzję
Miłosz Majka pozostaje na stanowisku trenera zespołu ITA TOOLS Stal Mielec. Dobre wyniki jego podopiecznych zostały docenione przez władze klubowe. - Wierzę, że przed nami kolejny rok pełen sportowych wyzwań, ciężkiej pracy i - mam nadzieję - wielu powodów do radości - powiedział Majka, cytowany przez oficjalną stronę Tauron Ligi.
Miłosz Majka sezon 2024/25 zaczynał jako asystent głównego szkoleniowca ekipy ITA TOOLS Stal Mielec - Mateusza Grabdy. Ten jednak po ośmiu kolejkach Tauron Ligi zrezygnował z pełnionej funkcji, a zastąpił go właśnie Majka, dla którego była to pierwsza taka posada w karierze na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce.
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazdy żegnają się z ZAKSĄ? Pojawiło się wzruszenie
Pod skrzydłami nowego trenera zawodniczki z województwa podkarpackiego radziły sobie bardzo dobrze. Zajmując siódme miejsce w tabeli fazy zasadniczej, zdołały awansować do play-offów. W nich - na etapie ćwierćfinału - Stal była blisko sprawienia sensacji. W rywalizacji do dwóch zwycięstw z rozstawionym z "2" ŁKS-em Commercecon Łódź mielczanki prowadziły 1:0, ale ostatecznie drużyna prowadzona przez Zbigniewa Bartmana odwróciła losy zmagań, eliminując podopieczne Majki.
Ostatecznie Stal kampanię 2024/25 w Tauron Lidze zakończyła na ósmej lokacie. W dwumeczu o siódmą pozycję lepsze okazały się siatkarki LOTTO Chemika Police, triumfując 3:1 i 3:0. Mimo to, względem zeszłego sezonu, zespół z Mielca poprawił się o jedno "oczko".
Dobre wyniki ekipy Majki, który jest również selekcjonerem żeńskiej reprezentacji Polski do lat 21, zostały docenione przez włodarzy klubu z Podkarpacia. Kontrakt z 42-letnim szkoleniowcem został bowiem przedłużony o dwa lata.
- Dziękuję władzom za zaufanie oraz wszystkim zawodniczkom, sztabowi i kibicom za wsparcie w minionym sezonie. Cieszę się, że będę mógł kontynuować pracę z tą ambitną drużyną. Wierzę, że przed nami kolejny rok pełen sportowych wyzwań, ciężkiej pracy i - mam nadzieję - wielu powodów do radości. Do zobaczenia na parkiecie! - powiedział Majka, cytowany przez oficjalną stronę Tauron Ligi.
Przejdź na Polsatsport.pl