„Zaskoczyć można raz”. Finał PlusLigi na papierze. Jest faworyt, ale ci drudzy za nic mają prognozy

- Lublin nie powinien tak wysoko zajść, ale oni zachowują się tak, jakby nie czytali i nie słuchali mediów i ekspertów. Wyżej cenię Wartę, ale przed meczem Jastrzębia z Lublinem też stawiałem na tych pierwszych. Poza tym Lublin pisze historię, jakie uwielbiamy – mówi nasz ekspert Jakub Bednaruk, z którym rozpisaliśmy finał na papierze.

„Zaskoczyć można raz”. Finał PlusLigi na papierze. Jest faworyt, ale ci drudzy za nic mają prognozy
fot. PAP
Bogdanka LUK Lublin zagra w finale PlusLigi

Libero: „Jakbym budował swój zespół, to miałbym problem”


- Obaj finaliści mają topowych zawodników na świecie, bo z jednej strony jest Perry, z drugiej Hoss – rozpoczyna Bednaruk. - Gdybym miał budować swój zespół, to sam nie wiem, którego bym wybrał. Miałbym problem. Perry’ego widziałem grającego lepiej niż w ostatnich meczach. Jednak finalnie daję mały plusik dla niego i stawiam na Wartę, bo czasem daje drużynie coś więcej. Dlatego 1:0 dla Warty.


Atakujący: Bednaruk chwali Sasaka i mówi o problemach Butryna


- Sasak świetnie gra w ostatnim czasie. Miał jeden słabszy mecz z Jastrzębiem, ale ogólnie cała ta jego końcówka jest rewelacyjna. Tymczasem Butryn ma swoje problemy. Nie zagrał dobrze końcówki półfinału, a jeszcze kontuzję złapał. Jeśli chodzi o zmienników, to Ensing z Warty prezentuje się świetnie, ale Malinowski z Bogdanki LUK też może dodać coś od siebie. Trzy miesiące temu postawiłbym na Wartę, ale teraz stawiam 1:0 dla Bogdanki.


Środkowi: Połączenie zalet Gladyra i Bieńka, to miks doskonały


- McCarthy i Grozdanov prezentują się świetnie i grają swoją najlepszą siatkówkę. Jednak środek Warty wydaje mi się lepszy. Gladyr w meczu z Projektem złapał dwie meczówki. Bieniek w każdej chwili może przejąć na siebie ciężar gry w ofensywie. Ostatnio skutecznie kończył ważne ataki na podwójnym bloku. Blok i zagrywka Gladyra i ofensywne usposobienie Bieńka powodują, że obstawiam remis ze wskazaniem na Wartę.


Przyjmujący: Dużo wątpliwości, gdy idzie o Wartę


- I tu mam problem, bo nie wiem na ile zdrowy jest Russel i czy Łaba jest w stanie powtórzyć ostatnie niezłe występy. Kwolek jest świetny, ale z drugiej strony jest Leon, który też jest świetny. I tu jest kwestia tego, jak zachowa się ten drugi z pary. Jeśli byłbym przekonany, że Łaba jest w stanie zagrać finał równie dobrze, jak półfinał, to postawiłbym na Wartę. Nie jestem jednak tego pewny. Tak samo, jak nie jestem pewny Russella. Jednak, jako że po drugiej stronie mamy Sawickiego i Tuinstrę, którzy zwyczajnie się meczą, to stawiam na remis na tej pozycji.


Rozegranie: Tavares przeprowadził Wartę przez największe kłopoty


- Komenda z Bogdanki jest najlepszą wersją siebie samego. Gra bardzo dobrze, końcówkę ma świetną. Złapał coś, czego mu brakowało. To jest bardzo mądry chłopak, ale dotąd zawsze coś tam szwankowało i nie zawsze podejmował właściwe wybory. To się jednak zmieniło. Nie wiem, jak duży wpływ na to ma trener Botti i wspólne granie z Leonem, ale Komenda ma duży plus. Po drugiej stronie jest jednak Tavares, który w końcówce drugiego i trzeciego meczu, przy okrojonych możliwościach ofensywnych, tak poprowadził spotkanie i tak wybierał graczy kończących akcję, że Warta wygrała. Tavares przeprowadził drużynę z Zawiercia przez wielkie kłopoty i ma na nią ogromny wpływ. Daję remis ze wskazaniem na Wartę.

 

Libero: „Jakbym budował swój zespół, to miałbym problem”


- Obaj finaliści mają topowych zawodników na świecie, bo z jednej strony jest Perry, z drugiej Hoss – rozpoczyna Bednaruk. - Gdybym miał budować swój zespół, to sam nie wiem, którego bym wybrał. Miałbym problem. Perry’ego widziałem grającego lepiej niż w ostatnich meczach. Jednak finalnie daję mały plusik dla niego i stawiam na Wartę, bo czasem daje drużynie coś więcej. Dlatego 1:0 dla Warty.


Atakujący: Bednaruk chwali Sasaka i mówi o problemach Butryna


- Sasak świetnie gra w ostatnim czasie. Miał jeden słabszy mecz z Jastrzębiem, ale ogólnie cała ta jego końcówka jest rewelacyjna. Tymczasem Butryn ma swoje problemy. Nie zagrał dobrze końcówki półfinału, a jeszcze kontuzję złapał. Jeśli chodzi o zmienników, to Ensing z Warty prezentuje się świetnie, ale Malinowski z Bogdanki LUK też może dodać coś od siebie. Trzy miesiące temu postawiłbym na Wartę, ale teraz stawiam 1:0 dla Bogdanki.


Środkowi: Połączenie zalet Gladyra i Bieńka, to miks doskonały


- McCarthy i Grozdanov prezentują się świetnie i grają swoją najlepszą siatkówkę. Jednak środek Warty wydaje mi się lepszy. Gladyr w meczu z Projektem złapał dwie meczówki. Bieniek w każdej chwili może przejąć na siebie ciężar gry w ofensywie. Ostatnio skutecznie kończył ważne ataki na podwójnym bloku. Blok i zagrywka Gladyra i ofensywne usposobienie Bieńka powodują, że obstawiam remis ze wskazaniem na Wartę.


Przyjmujący: Dużo wątpliwości, gdy idzie o Wartę


- I tu mam problem, bo nie wiem na ile zdrowy jest Russel i czy Łaba jest w stanie powtórzyć ostatnie niezłe występy. Kwolek jest świetny, ale z drugiej strony jest Leon, który też jest świetny. I tu jest kwestia tego, jak zachowa się ten drugi z pary. Jeśli byłbym przekonany, że Łaba jest w stanie zagrać finał równie dobrze, jak półfinał, to postawiłbym na Wartę. Nie jestem jednak tego pewny. Tak samo, jak nie jestem pewny Russella. Jednak, jako że po drugiej stronie mamy Sawickiego i Tuinstrę, którzy zwyczajnie się meczą, to stawiam na remis na tej pozycji.


Rozegranie: Tavares przeprowadził Wartę przez największe kłopoty


- Komenda z Bogdanki jest najlepszą wersją siebie samego. Gra bardzo dobrze, końcówkę ma świetną. Złapał coś, czego mu brakowało. To jest bardzo mądry chłopak, ale dotąd zawsze coś tam szwankowało i nie zawsze podejmował właściwe wybory. To się jednak zmieniło. Nie wiem, jak duży wpływ na to ma trener Botti i wspólne granie z Leonem, ale Komenda ma duży plus. Po drugiej stronie jest jednak Tavares, który w końcówce drugiego i trzeciego meczu, przy okrojonych możliwościach ofensywnych, tak poprowadził spotkanie i tak wybierał graczy kończących akcję, że Warta wygrała. Tavares przeprowadził drużynę z Zawiercia przez wielkie kłopoty i ma na nią ogromny wpływ. Daję remis ze wskazaniem na Wartę.


Ogólna ocena finalistów


- Jestem zachwycony obiema drużynami. Świetnie się ich oglądało. Lublin nawet bardziej, bo to, że Zawiercie będzie w finale wydawało się przed sezonem pewne. Finalnie Warta wyciągnęła Projektowi ten finał z gardła, co nie zmienia faktu, że prognozy, tak czy inaczej, się sprawdziły. Więcej jednak chciałbym powiedzieć o tym, co wyprawia Lublin, bo to coś wspaniałego. W każdej dyscyplinie uwielbiamy takie historie. Oni nie powinni tak wysoko zajść, ale zachowują się tak, jakby nie czytali i nie słuchali mediów i ekspertów. Ja ich mocno doceniam, bo raz można zaskoczyć, ale wejść do finału i ograć po drodze Jastrzębie, to naprawdę coś. Patrzy się na nich z dużą przyjemnością. I choć Wartę oceniam wyżej, to nie wykluczam niczego. Jastrzębie też miało z nimi wygrać, a odpadło po dwóch porażkach u siebie – kwituje nasz ekspert.


- Jestem zachwycony obiema drużynami. Świetnie się ich oglądało. Lublin nawet bardziej, bo to, że Zawiercie będzie w finale wydawało się przed sezonem pewne. Finalnie Warta wyciągnęła Projektowi ten finał z gardła, co nie zmienia faktu, że prognozy, tak czy inaczej, się sprawdziły. Więcej jednak chciałbym powiedzieć o tym, co wyprawia Lublin, bo to coś wspaniałego. W każdej dyscyplinie uwielbiamy takie historie. Oni nie powinni tak wysoko zajść, ale zachowują się tak, jakby nie czytali i nie słuchali mediów i ekspertów. Ja ich mocno doceniam, bo raz można zaskoczyć, ale wejść do finału i ograć po drodze Jastrzębie, to naprawdę coś. Patrzy się na nich z dużą przyjemnością. I choć Wartę oceniam wyżej, to nie wykluczam niczego. Jastrzębie też miało z nimi wygrać, a odpadło po dwóch porażkach u siebie – kwituje nasz ekspert.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie