Trzej najlepsi hokeiści reprezentacji Polski. Kto wyróżnił się podczas MŚ Dywizji 1A?
Polscy hokeiści zajęli piąte miejsce w mistrzostwach świata Dywizji 1A rozegranych w Rumunii. Do Elity awansowała Wielka Brytania i Włochy, a do Dywizji 1B spadła Rumunia. Po ostatnim meczu turnieju wybrano trzech najlepszych zawodników w reprezentacji Polski.


Polska - Rumunia. Skrót meczu

Polska - Japonia. Skrót meczu

Polska - Włochy. Skrót meczu

Polska - Ukraina. Skrót meczu

Polska - Wielka Brytania. Skrót meczu
Polacy przystąpili do mistrzostw świata Dywizji 1A w roli spadkowicza z Elity. Turniej rozpoczęli od wygranych meczów z Rumunią 4:1 i Japonią 2:1. Później było już jednak gorzej. Porażki z Włochami 1:4 i Ukrainą 1:4 właściwie zamknęły drogę do awansu. Wyniki innych drużyn sprawiły, że przed ostatnim spotkaniem nie mieli już na to szans - przegrali w nim z Wielką Brytania 0:3.
Zobacz także: Porażka na zakończenie! Przedostatnie miejsce polskich hokeistów w MŚ Dywizji 1A
Polacy zdobyli sześć punktów i zajęli piąte (przedostatnie) miejsce w tabeli. Do Elity awansowały Wielka Brytania i Włochy. Ostatnia w tabeli Rumunia w przyszłym roku zagra w Dywizji 1B.
Po turnieju, który rozegrano w Sfantu Gheorghe w Rumunii, wybrano trzech najlepszych zawodników każdej z drużyn. W reprezentacji Polski zostali wyróżnieni napastnicy Paweł Zygmunt i Mateusz Gościński oraz bramkarz John Murray.
Ten wybór był dla wielu ekspertów sporym zaskoczeniem.
– Trochę nas zdziwiły te wybory na koniec. John Murray zagrał dwa mecze, a w jednym z nich popełnił bardzo poważny błąd. To świetny facet, wybitny bramkarz jak na nasze warunki, ale nagroda dla niego jest niespodzianką – powiedział w studiu Polsatu Sport Piotr Chłystek.
Kto więc wyróżnił się w polskiej ekipie na tym turnieju?
– Olaf Bizacki miał punkty, podejmował szybkie decyzje, upraszczał grę. Jak miał okazję, to wrzucił z niebieskiej, oddał strzał z klepki. Poradził sobie też z różnymi emocjami, ponieważ w trakcie turnieju został ojcem. Michał Naróg realnie tę kadrę odmładza, bo ma dwadzieścia trzy lata. Alan Łyszczarczyk czasem znikał, czasem za długo holował krążek, ale był najlepszym strzelcem zespołu. Mateusz Gościński jako jeden z nielicznych był blisko swej optymalnej dyspozycji – dziennikarz "Przeglądu Sportowego" wymienił najlepszych jego zdaniem zawodników reprezentacji Polski.
Przejdź na Polsatsport.pl