Kosmiczne El Clasico! Najpierw fatalna pomyłka Szczęsnego, a później siedem bramek
To było jedno z najciekawszych El Clasico ostatnich lat. Zaczęło się od dwóch szybkich bramek Realu Madryt, na które jednak kapitalnie odpowiedziała FC Barcelona. Ostatecznie na Montjuic lepsi byli gospodarze, którzy wygrali 4:3.

Niedzielne El Clasico było czwartym starciem Barcelony z Realem w tym sezonie. Poprzednie trzy padły łupem Katalończyków, którzy łącznie zdobyli w nich dwanaście bramek, tracąc przy tym cztery. Tym razem stawką było przybliżenie się do mistrzostwa Hiszpanii. Przed rozpoczeciem 35. kolejki podopieczni Hansiego Flicka mieli na koncie 79 punktów i o cztery wyprzedzali "Królewskich". Odskoczenie madrytczykom na siedem "oczek" właściwie zamknęłoby kwestię rywalizacji o tytuł.
ZOBACZ TAKŻE: Tomasz Hajto ostro o sytuacji w polskiej piłce. "Trenerzy zgadzają się na wszystko"
Z punktu widzenia polskich kibiców pierwsza kluczowa informacja padła kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem. Wtedy bowiem Barcelona oficjalnie opublikowała skład na El Clasico. W wyjściowej jedenastce znalazł się Wojciech Szczęsny, natomiast Robert Lewandowski - wśród rezerwowych.
Nasz golkiper dał się zauważyć już na samym początku spotkania - niestety nie w taki sposób, w jaki sam by tego chciał. Popełnił błąd podczas interwencji na przedpolu i sfaulował szarżującego Kyliana Mbappe. Przed rzutem karnym mogła uratować go domniemana pozycja spalona Francuza, ale analiza VAR wykluczyła tę ewentualność. Po obejrzeniu kilku powtórek sędziowie uznali, że gwiazdor Realu nie był na ofsajdzie. Podyktowali więc jedenastkę, którą w piątej minucie na bramkę zamienił sam poszkodowany.
Real doskonale wszedł w mecz i nie zamierzał się zatrzymywać. Goście atakowali gospodarzy, czyhając na jakikolwiek błąd ich defensywy. Ten nadszedł natomiast w 14. minucie. Mbappe znów znalazł się w sytuacji sam na sam ze Szczęsnym i nie pomylił się. Było 2:0 dla madrytczyków.
Ten, kto regularnie ogląda mecze Barcelony w tym sezonie, doskonale jednak wie, że odwracanie wyników to specjalność tej drużyny. W 19. minucie sygnał do remontady dał Eric Garcia. Obrońca najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym po stałym fragmencie gry i posłał piłkę do siatki. Później na listę strzelców wpisali się jeszcze Lamine Yamal i dwukrotnie Raphinha. Pierwsza połowa zakończyła się więc przy rezultacie 4:2 dla "Dumy Katalonii".
W międzyczasie - tuż przed drugim golem Brazylijczyka - Real mógł mieć szansę na wyrównanie. W polu karnym Barcelony padł bowiem Mbappe, a sędzia wskazał na 11. metr. Powtórki wykazały jednak, że napastnik nie był faulowany przez Frenkiego de Jonga.
W przerwie trener Carlo Ancelotti zdecydował się na dwie zmiany. Na boisku pojawili się Brahim Diaz i Luka Modrić, którzy zastąpili odpowiednio Ardę Gullera oraz Daniego Ceballosa. Roszady nie przełożyły się jednak od razu na dużo lepszą grę Realu. Barcelona - po szalonej pierwszej połowie - dążyła do uspokojenia gry, czego udało jej się dokonać.
Tempo meczu spadło, akcje nie przenosiły się już z jednego pola karnego pod drugie w zaledwie kilka sekund. Katalończycy starali się jak najlepiej zarządzać wynikiem i trzymać "Królewskich" z dala od bramki Szczęsnego. Taka taktyka zdawała egzamin do 70. minuty. Wtedy jednak Mbappe znalazł sposób, aby urwać się defensywie gospodarzy i ustrzelił hat-tricka. Real złapał kontakt i z całą stanowczością dążył do wyrównania.
Ostatecznie "Los Blancos" nie zdołali jednak wyrwać Barcelonie zwycięstwa. To oznacza, że Katalończycy są już niemal pewni mistrzostwa Hiszpanii. Mają obecnie siedem punktów przewagi nad Realem, a do końca sezonu pozostały tylko trzy kolejki.
El Clasico. Kto wygrał? Jaki wynik meczu?
FC Barcelona - Real Madryt 4:3 (4:2)
Bramki: Eric Garcia 19, Lamine Yamal 32, Raphinha 34, 45 - Kylian Mbappe 5 - rzut karny, 14, 70
FC Barcelona: Wojciech Szczęsny - Eric Garcia (Hector Fort 78), Pau Cubarsi (Andreas Christensen 57), Inigo Martinez, Gerard Martin (Alejandro Balde 57) - Frenkie de Jong, Pedri, Dani Olmo (Fermin Lopez 77) - Lamine Yamal, Raphinha, Ferran Torres (Gavi 89)
Real Madryt: Thibaut Courtois - Lucas Vazquez (Endrick 84), Aurelien Tchouameni, Raul Asencio, Fran Garcia - Federico Valverde, Dani Ceballos (Luka Modrić 46), Jude Bellingham - Arda Guller (Brahim Diaz 46), Vinicius Junior (Victor Munoz 88), Kyllian Mbappe
El Clasico. Skrót mecz Barcelona - Real
