Czy Polska zorganizuje igrzyska olimpijskie? "Macie odpowiednią wiedzę"
Babak Amir-Tahmasseb, dyrektor INSEP ds. współpracy międzynarodowej, był jednym z gości III Europejskiego Kongresu Sportu i Turystyki. Co sądzi o pomyśle zorganizowania igrzysk olimpijskich przez Polskę?


Igrzyska olimpijskie w Polsce w 2040 roku to realna perspektywa?

Andrzej Duda: Jesteśmy w stanie organizować wielkie wydarzenia

Ireneusz Raś: Igrzyska w Polsce mają być katalizatorem dla inwestycji
Babak Amir-Tahmasseb: Może być jednym i drugim. To może być najpierw marzenie, a potem stać się możliwe. Myślę, że to bardzo dobry pomysł, aby Polska zorganizowała igrzyska olimpijskie w 2040 roku, ponieważ macie odpowiednią wiedzę. Zorganizowaliście igrzyska europejskie oraz inne wielkie imprezy sportowe. Nie wiem, dlaczego nie mielibyście zorganizować igrzysk. To wymaga czasu. To wymaga dobrej strategii, ponieważ oprócz wyników sportowych — jeśli mogę porównać to do igrzysk w Paryżu — chodziło o coś znacznie więcej niż tylko rezultaty sportowe. Chodziło też o społeczeństwo, projekty i o to, jak ludzie żyją razem. Jak jeden kraj, jeden naród wspiera jedną drużynę. We Francji toczyło się wiele dyskusji na temat igrzysk olimpijskich w Paryżu, ale na końcu, to co pamiętam, to fakt, że ludzie byli entuzjastycznie nastawieni i razem wspierali francuską drużynę.
Co było najtrudniejsze w organizacji igrzysk olimpijskich w Paryżu?
To jest dobre pytanie. We Francji lubimy strajki, lubimy trudności. Mieliśmy więc swój francuski sposób, żeby to osiągnąć. Trochę żartuję. Myślę, że to była dobra okazja dla francuskiego rządu i Francuzów, aby przygotować igrzyska. A dziś mamy dziedzictwo. To pomaga wszystkim zrozumieć, że sport to coś więcej niż tylko sport. Chodzi mi o to, że sport to forma edukacji. Sport to kultura. Jak możesz sobie wyobrazić, w Paryżu igrzyska odbywały się w historycznych miejscach. Wydarzenia sportowe odbywały się w Wersalu, w różnych wspaniałych lokalizacjach Paryża. Pomogło to pokazać jego piękno i historyczne budynki. To był też świetny sposób na edukację młodzieży.
Jakie więc są największe korzyści dla kraju po Igrzyskach Olimpijskich?
Wydaje mi się, że więcej dzieci uprawia sport. To bardzo ważne. Po igrzyskach olimpijskich wiele klubów sportowych zyskało nowych członków. I to jest dobre. W ostatnich latach, w związku z COVID-em, spadało zainteresowanie sportem w klubach, a teraz jesteśmy ponad 30% powyżej poprzedniego poziomu. To wymaga czasu. Czasami potrzeba pokoleń, ponieważ — jak mówiliśmy podczas konferencji — w sporcie chodzi o edukację. Edukację w szkole, ale przede wszystkim w domu. Jeśli rodzice nauczą dzieci, co oznacza sport, to będzie to dobre. Bo wtedy będą prowadzić zdrowe życie. Będą się dobrze odżywiać. Nie za dużo cukru, nie za dużo soli, nie za dużo alkoholu. A jeśli dzieci widzą, że ich rodzice uprawiają jakiś sport, to prawdopodobnie zrobią to samo. To sprawa pokoleniowa.
Jak więc przekonać młodych ludzi do uprawiania sportu, zwłaszcza sportów olimpijskich? Oczywiście koszykówka, siatkówka czy piłka nożna są bardzo popularne, ale nie wszystkie sporty olimpijskie przyciągają młodzież. Jak to zmienić?
Tak naprawdę nie znam odpowiedzi. Wiesz, pochodzę z małego sportu. Byłem na Igrzyskach Olimpijskich w Sydney w kajakarstwie. Polska drużyna jest bardzo silna. We Francji nie jest to naprawdę znany sport, ale na końcu, jeśli masz dobrą sieć klubów i dobrych nauczycieli, każdy sport może być atrakcyjny. Niektóre sporty, takie jak piłka nożna, tenis czy kolarstwo, pozwalają zarabiać duże pieniądze. Ale celem uprawiania sportu, gdy twoje dziecko nie zarabia jeszcze pieniędzy, jest po prostu zabawa z przyjaciółmi, dorastanie z rówieśnikami. I to jest dla mnie największa wartość.
To odnośnie Pana dyscypliny. W 2001 roku w Poznaniu zdobył Pan złoty medal mistrzostw świata.
Tak, mam bardzo bliskie relacje z Polską i Poznaniem. To były wspaniałe zawody i nigdy ich nie zapomnę. To było w moim poprzednim życiu, 24 lata temu. Dlatego dzisiaj staram się patrzeć w przyszłość i pracować w branży sportowej — dla sportu i jego rozwoju. To, co jest bardzo ważne, to myślenie o przyszłości i budowanie jej już teraz — dla naszych dzieci.
Jakie jest Pana najlepsze, najważniejsze wspomnienie po igrzyskach w Paryżu?
Więcej niż wyniki sportowe. Moim najlepszym wspomnieniem jest powszechny entuzjazm tłumu, radość ludzi. W trakcie dwóch miesięcy między igrzyskami olimpijskimi a paralimpijskimi, wszyscy byli szczęśliwi. Chodzi mi o to, że mieliśmy problemy przed imprezą. Mieliśmy problemy po niej. Polityka nie jest łatwa — we Francji też nie — ale w tamtym okresie to było… zawsze żartuję, że panowała wtedy ogólna amnezja. Wszyscy byli zadowoleni, że tak jest. Wszyscy wspierali francuską reprezentację i przeżywali bardzo dobre chwile. I te chwile, po ostatnich latach pandemii, są najważniejsze. Chodzi o emocje ludzi. To jest wspaniałe — a sport w tym bardzo pomaga.
Przejdź na Polsatsport.pl