Siatkarz Bogdanki zdobył się na szczerość. "Podłamałem się". Padły słowa o ucieczce

Bogdanka LUK Lublin zdobyła mistrzostwo Polski, a drużynę do sukcesu poprowadził w dużej mierze Wilfredo Leon. Ważnym elementem układanki trenera Massimo Bottiego był jednak również Mikołaj Sawicki. Przyjmujący przyznał w naszym programie Polsat SiatCast, że początki w lubelskim klubie były dla niego bardzo trudne. - Podłamałem się trochę - powiedział zawodnik.

Siatkarz Bogdanki zdobył się na szczerość. "Podłamałem się". Padły słowa o ucieczce
fot. PAP
Mikołaj Sawicki w barwach Bogdanki LUK Lublin

Sawicki trafił do Lublina przed rozpoczęciem sezonu 2024/2025. Wcześniej przez dwa lata grał w Treflu Gdańsk i wyrobił sobie solidną markę w PlusLidze. Do Bogdanki przychodził więc w charakterze zawodnika szóstkowego.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polski siatkarz postawił przed sobą konkretny cel. Chce pojechać na mistrzostwa świata


Później okazało się jednak, że klub z Lubelszczyzny sfinalizował sensacyjny transfer i pozyskał Wilfredo Leona. Dla Sawickiego mogło oznaczać to zesłanie na ławkę rezerwowych.


- Nie było to łatwe. Kiedy podpisywałem kontrakt, miałem grać w wyjściowym składzie. Później dołączył do nas najlepszy siatkarz na świecie na mojej pozycji. Podłamałem się trochę - przyznał Sawicki.


Współprowadzący Polsat SiatCast Jakub Bednaruk dopytał naszego gościa, czy rozważał wówczas odejście z Bogdanki.


- Była chwila zawahania, ale przegadałem temat z żoną i zdecydowaliśmy się zostać w Lublinie. Nie chcieliśmy wybrać najłatwiejszej drogi, którą była ucieczka. Postanowiłem pokazać, że jestem coś wart i że stać mnie na rywalizację - wyjaśnił.


Ostatecznie okazało się, że Sawicki miał rację, pozostając w Lublinie. Trener Botti zmieścił go w składzie obok Leona, a on odwdzięczył się dobrą grą i pomógł drużynie w zdobyciu mistrzostwa Polski.


Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.

 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie