Zawodnik Jastrzębskiego Węgla z ważnym przekazem! PlusLigę ceni najwyżej
JSW Jastrzębski Węgiel wygrał z Halkbankiem Ankara 3:1 w meczu o trzecie miejsce Ligi Mistrzów. O emocjach jakie towarzyszyły siatkarzom przed i po zwycięstwie, wypowiedział się środkowy Jastrzębskiego Węgla - Anton Brehme.

Jastrzębski Węgiel pokonał Halkbank i tym samym zdobył brązowy medal Ligi Mistrzów. Anton Brehme w rozmowie opublikowanej na oficjalnej stronie PlusLigi podkreślił, że zajęcie trzeciego miejsca jest powodem do szczęścia dla Jastrzębskiego Węgla, a siatkarze zamierzają razem świętować wygraną.
ZOBACZ TAKŻE: Kamil Semeniuk wprost po finale Ligi Mistrzów. Pochwalił polski zespół
- Dobrze jest wygrać medal na koniec sezonu, ale mamy takie poczucie, że mogliśmy więcej osiągnąć w tym roku. Po TAURON Pucharze Polski mieliśmy jednak jakiś problem mentalny i emocjonalny, co było widać w fazie play-off PlusLigi. Chcieliśmy wrócić w jak najlepszym stylu na Final Four Ligi Mistrzów. W półfinale stoczyliśmy ciężki bój z Zawierciem i byliśmy o krok od awansu do finału, ale przegraliśmy zaciętą końcówkę, w której rywale mieli też pewnie trochę więcej szczęścia niż my. Na koniec turnieju mamy jednak brązowy medal i powinniśmy być z niego dumni. Nie każdy zespół ma przecież taką możliwość, żeby wygrać brąz Ligi Mistrzów. Teraz będziemy to świętować z całą drużyną - powiedział Anton Brehme.
Jastrzębski Węgiel zwyciężył TAURON Puchar Polski, a w play-offach rywalizował jako lider po fazie zasadniczej. Bolesną porażką dla klubu była przegrana z PGE Projektem Warszawa o brązowy medal PlusLigi. Ostatecznie więc końcówka sezonu dla tej drużyny mogła nie być do końca zadowalająca.
- Próbowałem to wszystko zrozumieć. Na pewno zwycięstwo w TAURON Pucharze Polski kosztowało nas dużo energii i mentalnie też byliśmy po nim wyczerpani, bo wiedzieliśmy jak ważne to trofeum było dla klubu, który tak wiele lat czekał na sukces w rozgrywkach pucharowych. Myślę, że po zwycięstwie w Krakowie coś się z nami stało pod względem emocjonalnym i mentalnym. Oczywiście powinniśmy sobie lepiej z tym poradzić. W takiej samej sytuacji była też drużyna Aluronu CMC Warty Zawiercie. Stało się jednak to, co się stało i nic już z tym nie zrobimy. Uważam, że mimo wszystko powinniśmy się cieszyć i być dumni z brązowego medalu Ligi Mistrzów - dodał siatkarz.
W czerwcu ubiegłego roku Brehme dołączył do Jastrzębskiego Węgla. Niemiec zdecydował się na przedłużenie kontraktu z klubem. W wywiadzie przyznał, że nie miał żadnych wątpliwości co do tego, że chce tu dalej grać. Wypowiedział się również na temat tego, co dała mu rywalizacja w PlusLidze.
- Miałem okazję grać w najsilniejszych rozgrywkach w swojej dotychczasowej karierze i to było duże wyzwanie. Wcześniej grałem w lidze włoskiej, ale PlusLigę cenię wyżej. Cieszę się z tego, że miałem tak wspaniałych kolegów w drużynie i bardzo dobrze mi się z nimi grało. Wyjątkowo było też rywalizować w PlusLidze z tak dobrymi zespołami i grać praktycznie co tydzień mecze na wysokim poziomie. Teraz marzę już o chwili odpoczynku, ale cieszę się, że wrócę do PlusLigi na przyszły sezon i będę w niej znów rywalizował - podsumował zawodnik.
