Koncert Chelsea w drugiej połowie! Znamy zwycięzcę Ligi Konferencji!
Chelsea triumfatorem Ligi Konferencji 2024/25! W wielkim finale we Wrocławiu “The Blues” okazali się lepsi od Realu Betis. Londyńczycy wygrali 4:1, odwracając losy rywalizacji, bowiem do przerwy 1:0 prowadził zespół z Andaluzji.


Real Betis - Chelsea. Skrót meczu

Finał Ligi Konferencji: Real Betis - Chelsea. Gol Abde Ezzalzouliego

Finał Ligi Konferencji: Real Betis - Chelsea. Gol Enzo Fernandeza

Finał Ligi Konferencji: Real Betis - Chelsea. Gol Nicolasa Jacksona

Finał Ligi Konferencji: Real Betis - Chelsea. Gol Jadona Sancho

Finał Ligi Konferencji: Real Betis - Chelsea. Gol Moisesa Caicedo

Ceremonia po finale Ligi Konferencji

Tomasz Hajto: Za 2-3 lata ci sami piłkarze będą gotowi zawalczyć o triumf w LM

Romain Perraud: Trudno pogodzić się z tą porażką, bo mogliśmy strzelić więcej goli w pierwszej połowie

Filip Jorgensen: To jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu

Enzo Fernandez: To był jedyny europejski puchar, którego jeszcze nie mieliśmy

Nicolas Jackson: W drugiej połowie zmieniliśmy nastawienie mentalne i dominowaliśmy

Marc Cucurella: To historyczny moment, bo Chelsea ma wszystkie europejskie trofea

Dariusz Mioduski: Jesteśmy jedynym klubem, który pokonał obu finalistów

Adam Nowe: To wyznacznik jakości i dobry standard, który pokazujemy na rynku
W środowy wieczór oglądaliśmy ostatni akord rywalizacji w ramach Ligi Konferencji w sezonie 2024/25. W finałowym spotkaniu na Stadionie Miejskim we Wrocławiu mierzyły się ekipy Realu Betis i Chelsea.
ZOBACZ TAKŻE: A jednak zostaje! Klub PKO BP Ekstraklasy ogłosił ważny transfer
Starcie w świetnym stylu otworzył zespół z Hiszpanii. W dziewiątej minucie podopieczni Manuela Pellegriniego przejęli piłkę w środku pola, następnie Isco dostrzegł Eza Abde, a ten z lewej strony, z około 12 metrów, posłał strzał po długim słupku, wyprowadzając swoją ekipę na prowadzenie.
Kilkadziesiąt sekund później zaskoczyć Filipa Joergensona próbował Marc Barta. Środkowy obrońca Betisu nieoczekiwanie znalazł się w ofensywnej części boiska i oddał groźną próbę z dystansu. Duński golkiper Londyńczyków zdołał jednak sparować futbolówkę nad poprzeczkę.
Zawodnicy z Andaluzji ciągle byli zaangażowani w grę bez piłki, agresywnie doskakiwali do przeciwników, co często przynosiło pozytywne skutki. W 21. minucie Real skonstruował kombinacyjną akcję, na zakończenie której Ez Abde podał w polu karnym do Johnny’ego Cardoso. Ten jednak uderzył niecelnie po rykoszecie.
W ostatnim kwadransie pierwszej połowy Betis nieco się wycofał. W posiadaniu głównie była Chelsea, ale niewiele z tego wynikało. Drużyna prowadzona przez Enzo Marescę nie była w stanie wypracować sobie dogodnej sytuacji. Ostatecznie na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 1:0 dla “Los Verdiblancos”.
Druga część zmagań pechowo rozpoczęła się dla Realu. Murawę - ze względu na kontuzję - opuścić musiał Ez Abde, którego zastąpił 19-letni Jesus Rodriguez.
W 55. minucie karnego domagali się Londyńczycy, po ataku Adriana na Nicolasa Jacksona w powietrzu. Hiszpański golkiper interweniował jednak czysto. 120 sekund później doszło do kolejnego starcia Jacksona z Adrianem. Senegalczyk uderzał z lewej strony, lecz za lekko, a bramkarz Betisu nie miał żadnych problemów z obroną.
Chelsea ciągle napierało, co w końcu przyniosło pożądane efekty. Geniuszem błysnął Cole Palmer, który posłał piłkę prosto na głowę Enzo Fernandez. Argentyński mistrz świata z 2022 roku wygrał w powietrzu pojedynek z Bartrą i wyrównał stan rywalizacji.
Kilka chwil później “The Blues” poszli za ciosem, a kolejnym fantastycznym zagraniem popisał się Palmer. Anglik efektownym dryblingiem ograł na prawej stronie Jesusa Rodrigueza, a następnie obsłużył Jacksona wrzutką, który umieścił piłkę w siatce, dając swojej drużynie prowadzenie.
W 78. minucie Jackson stanął przed szansą na zdobycie kolejnego gola. Od połowy boiska prowadził piłkę sam na sam, ale w ostatnim momencie wypuścił sobie ją za daleko, a tę ostatecznie przejął Adrian, który wcześniej się poślizgnął.
Chelsea na tym nie poprzestała. W 83. minucie Kiernan Dewsbury-Hall podał do Jadona Sancho, a ten - mocnym strzałem w okienko, po długim słupku - wykończył akcję rezerwowych zawodników londyńskiego zespołu, podwyższając rezultat całej potyczki.
“The Blues” nadal było mało. Byli wręcz bezlitośni. W doliczonym czasie gry podopieczni Maresci wyprowadzili następny atak, z lewego skrzydła do środka futbolówkę do Moisesa Caicedo wyłożył Enzo Fernandez. Ekwadorczyk ustalił wynik na 4:1 uderzeniem z 16 metrów.
Chelsea została czwartym triumfatorem Ligi Konferencji. Wcześniej puchar na zakończenie rozgrywek zdobywały odpowiednio AS Roma (2021/22), West Ham United (2022/23) oraz Olympiakos Pireus (2023/24).
Real Betis - Chelsea 1:4 (1:0)
Bramki: Abdessamad Ezzalzouli 9. - Enzo Fernandez 65., Nicolas Jackson 70., Jadon Sancho 83., Moises Caicedo 90+1.
Real Betis: Adrian - Youssouf Sabaly, Marc Bartra, Natan, Ricardo Rodríguez (46. Romain Perraud) - Pablo Fornals (85. Sergi Altimira), Isco, Johnny Cardoso (85. Giovani Lo Celso) - Antony, Cedric Bakambu (72. Aitor Ruibal), Abdessamad Ezzalzouli (53. Jesus Rodriguez). Trener: Manuel Pellegrini.
Chelsea: Filip Joergensen - Malo Gusto (46. Reece James), Trevoh Chalobah, Benoit Badiashile (61. Levi Colwill), Marc Cucurella - Enzo Fernandez, Moises Caicedo - Noni Madueke, Cole Palmer (87. Marc Guiu), Pedro Neto (61. Jadon Sancho) - Nicolas Jackson (80. Kiernan Dewsbury-Hall).
Trener: Enzo Maresca.
Żółte kartki: Antony, Romain Perraud - Benoit Badiashile, Cole Palmer, Jadon Sancho.
Sędzia: Irfan Peljto (Bośnia i Hercegowina).
Przejdź na Polsatsport.pl