Wielka strata dla słynnego klubu. Nie żyje legenda

Piłka nożna

Smutne wieści we wtorkowy wieczór przekazał Liverpool FC. Nie żyje William Stevenson - kluczowy piłkarz "The Reds" w latach 60. Miał 85 lat.

Płonąca świeca cmentarna na kamiennym nagrobku, nocą. Blask świecy rozprasza się na kamieniu.
Fot. PAP
William Stevenson

Informację o śmierci Szkota klub z Anfield Road podał w oficjalnym komunikacie. 

 

"Liverpool jest głęboko poruszony śmiercią byłego piłkarza Williego Stevensona. Rozegrał 241 meczów w barwach klubu w latach 60. Urodzony w Edynburgu utalentowany pomocnik został sprowadzony przez Billa Shankly'ego w 1962 roku i był kluczowym elementem zespołu, który wygrywał mistrzostwo Anglii w latach 1964 i 1966 oraz pierwszy w historii klubu FA Cup w 1965 roku" - czytamy we wpisie. Ponadto klub przekazał kondolencje najbliższym zmarłego. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje siedmiokrotny mistrz Polski. Miał 46 lat 

 

Przed transferem do Liverpoolu Stevenson występował w barwach Rangers FC. Po opuszczeniu "The Reds" był jeszcze zawodnikiem m.in. Stoke City, Tranmere Rovers i kanadyjskiego Vancouver Whitecaps. Karierę zakończył w 1975 roku. 

 

Co ciekawe, po zawieszeniu butów na kołku Stevenson zajął się działalnością niezwiązaną z futbolem. Prowadził m.in. firmę sprzątającą w Macclesfield. Zmarł w wieku 85 lat. 

mtu, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie