Kebabowa niespodzianka! Gwiazdor zaskoczył kolegów z reprezentacji
Norweski piłkarz Erling Haaland po zwycięskim meczu z Włochami (3:0) w eliminacjach mistrzostw świata sprawił kolegom z drużyny gastronomiczną niespodziankę zamawiając w tajemnicy do hotelu... kebab z najbardziej znanej restauracji tego typu w Oslo.
Po przyjeździe do hotelu piłkarze byli zdumieni, ponieważ powitał ich Jaskiret Singh Bal, właściciel „Tasen CafeBar”, który przygotował i dostarczył catering na specjalne zamówienie piłkarza i według jego specyfikacji.
„Umówił się z szefem kuchni hotelu i poprosił o szczególną tajemnicę. Dodatki sam skomponował, więc to był prawdziwy kebab a'la Haaland. Wszyscy byli zdumieni, lecz tak głodni i zadowoleni z meczu, że błyskawicznie zjedli wszystko” – powiedział Singh Bal, cytowany przez dziennik „Dagbladet”.
ZOBACZ TAKŻE: Klubowe Mistrzostwa Świata. Kto zagra w turnieju?
Historia tego piłkarskiego kebaba jest dłuższa i rozpoczęła się w czerwcu 2023, w nocy po wygranym meczu z Cyprem 3:1, kiedy restauracja położona siedem kilometrów od centrum miasta w willowej dzielnicy Tasen była mało znana.
„Było już późno i pusto, właśnie zamykałem, kiedy nagle zadzwonił telefon. Usłyszałem: „Dobry wieczór, tu Erling Haaland, czy mogę wpaść z kolegami po zamknięciu?”. Takiej prośbie się nie odmawia i byłem zaskoczony, że Erling chciał odwiedzić moje naprawdę skromne progi, ponieważ stać go na najdroższe restauracje i hotele z ostrygami czy homarami. Może pić najdroższe szampany, a u mnie zamówił oranżadę. Powiedział, że jest fanem kebaba, słyszał, że jestem najlepszy w Oslo i chce to sprawdzić” – opowiedział Singh Bal.
Informacja obiegła media, piłkarze umieścili zdjęcia z wizyty w mediach społecznościowych, a „Tasen Cafebar” stał się kultowy ze stałą pozycją w menu… „Kebab a'la Haaland”.
Teraz Singh Bal zapowiedział, że kupi największy możliwy telewizor, ponieważ jego restauracja w godzinach meczów jest pełna.
Piłkarz, który z Włochami rozegrał 42. mecz w reprezentacji i zdobył 41. bramkę, powiedział następnego dnia dziennikarzom, że po tym, co norweska drużyna pokazała w piątkowym spotkaniu, jest przekonany, że zagra w przyszłorocznych mistrzostwach świata.
„Muszę przecież sprawdzić, jak smakuje kebab w USA” – dodał z uśmiechem 24-letni snajper Manchesteru City.
