Hit Ligi Narodów dla mistrzyń olimpijskich. Kapitalne emocje w trzecim secie
Siatkarki reprezentacji Włoch zakończyły turniej Ligi Narodów w Rio de Janeiro z kompletem zwycięstw. W niedzielnym hicie pierwszego tygodnia VNL 2025, mistrzynie olimpijskie po wielkich emocjach w trzecim secie pokonały Brazylijki 3:0.

Stawką spotkania mistrzyń olimpijskich z Paryża z brązowymi medalistkami ostatnich igrzysk było zachowanie statusu drużyny niepokonanej w pierwszym tygodniu VNL 2025. Oba zespoły w swoich wcześniejszych trzech meczach turnieju odniosły komplet zwycięstw i przed wieńczącym turniej w Rio de Janeiro hitowym starciem miały taki sam dorobek punktowy i bilans setów.
ZOBACZ TAKŻE: Liga Narodów siatkarzy 2025: Gdzie oglądać mecze? Transmisje TV i stream online pierwszego tygodnia
Brazylijki, które Ligę Narodów zaczęły bez swojej największej gwiazdy - Gabi, pokonały po 3:0 Czeszki i Amerykanki, a z Niemkami po trudnej przeprawie zwyciężyły 3:2. Włoszki, występujące w Ameryce Południowej w bardzo silnym składzie, na inaugurację wygrały z USA 3:0, potem podobnie jak "Kanarkowe" rozegrały pięć setów z reprezentacją Niemiec (3:2), a następnie szybko uporały się z ekipą Korei Południowej (3:0).
W pierwszym secie po początkowym okresie wyrównanej gry dość szybko zaczęła się uwidaczniać przewaga Włoszek. Od stanu 8:8 mistrzynie olimpijskie na przestrzeni kilku akcji zbudowały aż pięciopunktowe prowadzenie i nie oddały go już do końca partii. W końcówce Brazylijkom nadzieję dał jeszcze as serwisowy Any Cristiny (23:20), przy setbolu dla Italii kolejny punkt zagrywką dla "Kanarkowych" zdobyła Julia, ale zaraz potem Ekaterina Antropova potężnym uderzeniem z prawego skrzydła zakończyła tę część meczu (25:22).
Na początku drugiej partii na gospodynie turnieju w Rio de Janeiro dobrze wpłynęła wprowadzona przez trenera Ze Roberto zmiana na pozycji rozgrywającej - w miejsce Macris na boisku pojawiła się Roberta Ratzke. Z byłą siatkarką ŁKS-u Commercecon Łódź w roli reżyserki gry, Brazylijki zaczęły seta od skutecznej gry w ataku i wyszły na trzypunktowe prowadzenie (6:3, 10:7).
Włoszki odrobiły jednak straty w mgnieniu oka, a po dwóch z rzędu punktowych serwisach Antropovej to one miały o trzy punkty więcej od rywalek (17:14). Potem, podobnie jak we wcześniejszej odsłonie, nie dały się już doścignąć. W ostatnim fragmencie tej części meczu gra brazylijskiej drużyny zupełnie się nie kleiła, co drużyna z Italii bezlitośnie wykorzystywała, zdobywając na koniec seta cztery punkty z rzędu i wygrywając bardzo wysoko - 25:18.
Na początku trzeciej partii Włoszki wciąż dominowały, pokazując lepszą organizację gry. Po bloku Paoli Egonu na Jheovanie wygrywały różnicą trzech punktów (8:5), po ataku Any Cristiny zatrzymanym przez Annę Danesi miały już pięć "oczek" przewagi (10:5).
W kolejnych minutach zespół trenera Julio Velasco utrzymywał wysoką jakość i niewiele wskazywało na to, że straci kontrolę nad setem. W końcu Brazylijki poderwały się jednak do walki. Sygnał do ataku asem serwisowym dała im Lorena, potem przedłużoną akcję skutecznym atakiem zakończyła Julia Bergmann, a następnie dzięki dwom z rzędu punktom zdobytym blokiem "Kanarkowe" wyrównały na 19:19.
Drużyna trenera Ze Roberta zwietrzyła szansę na przedłużenie meczu, a napędzana przez swoich kibiców w końcówce seta grała zdecydowanie lepiej, niż na jego początku. Błąd Antropovej dał Brazylii prowadzenie 23:22, ale chwilę później Włoszki, za sprawą szczęśliwego asa serwisowego swojej atakującej, miały meczbola (24:23).
Partia rozstrzygnęła się w grze na przewagi, w której niemal każda akcja dostarczała ogromnych emocji. Raz piłkę setową miały Brazylijki, za chwilę Włoszki stały przed okazją na zakończenie spotkania. Ostatecznie wojnę nerwów wygrały siatkarki z Italii. Od wyniku 27:27 najpierw w antenkę zaatakowała Ana Cristina, a następnie brazylijska libero Kika nie zdołała przyjąć serwisu Paoli Egonu. Włoszki zwyciężyły 29:27, 3:0 w całym spotkaniu i to one zakończyły turniej w Rio de Janeiro z kompletem zwycięstw.
Mistrzynie olimpijskie swoje kolejne mecze Ligi Narodów rozegrają w Hongkongu, gdzie w dniach 18-22 czerwca zmierzą się z Bułgarią, Tajlandią, Japonią oraz Chinami. Brazylijki pojadą do Stambułu, gdzie za rywalki będą miały Belgijki, Kanadyjki, siatkarki z Dominikany i gospodynie turnieju Turczynki.
Liga Narodów, turniej w Rio de Janeiro
Brazylia - Włochy 0:3 (22:25, 18:25, 27:29)
Brazylia: Macris (1), Jheovana (6), Ana Cristina (16), Julia Bergmann (11), Julia (11), Lorena (7), Kika (libero) oraz Helena (4), Aline, Roberta Ratzke, Tainara.
Włochy: Alessia Orro (2), Paola Egonu (14), Alice Degradi (10), Miriam Sylla (7), Sarah Fahr (9), Anna Danesi (4), Monica De Gennaro (libero) oraz Ekaterina Antropova (9), Carlotta Cambi (1), Eleonora Fersino.
