Belgia uratowała trzy punkty, Czesi rozbici. Grad bramek w meczach eliminacji MŚ
Chorwacja rozbiła Czechy 5:1 na własnym terenie, a Belgia - mimo że roztrwoniła trzybramkową przewagę - ostatecznie pokonała Walię 4:3, dzięki trafieniu Kevina De Bruyne w końcówce spotkania, które zapewniło "Czerwonym Diabłom" komplet punktów.

Spotkanie lepiej rozpoczęli wicemistrzowie świata z 2018 roku. Już w 11. minucie Josko Gvardiol umieścił piłkę w siatce po znakomitym dośrodkowaniu Luki Modrica z rzutu wolnego. Radość Chorwatów nie trwała jednak długo - po analizie VAR sędzia dopatrzył się faulu jednego z zawodników gospodarzy i gol został anulowany. Choć Czesi odpowiedzieli kilkoma groźnymi atakami, to drużyna z Bałkanów kontrolowała przebieg gry i stwarzała sobie klarowniejsze sytuacje. Ich przewaga została udokumentowana w 42. minucie - po kolejnym dośrodkowaniu w pole karne głową uderzał Gvardiol, piłkę musnął jeszcze Andrej Kramaric i futbolówka wpadła do bramki.
Tuż po przerwie nasi południowi sąsiedzi skutecznie rozegrali stały fragment gry - dośrodkowanie Ladislava Krejciego z rzutu wolnego wykończył celnym strzałem głową Tomas Soucek, zdobywając swoją pierwszą bramkę w tych eliminacjach. Radość Czechów była jednak krótkotrwała - już cztery minuty później Modric pewnie wykorzystał rzut karny i Chorwaci ponownie wyszli na prowadzenie.
ZOBACZ TAKŻE: Eliminacje MŚ 2026: Wyniki i skróty meczów
Chwilę później Ivan Perisic wykorzystał znakomite podanie Kramarica, podwyższając wynik na 3:1. Wkrótce potem arbiter ponownie podyktował jedenastkę dla gospodarzy, którą tym razem bezbłędnie wykonał Ante Budimir. Na tym jednak ofensywna maszyna Chorwatów się nie zatrzymała. Po kolejnej efektownej akcji do siatki trafił po raz drugi w tym meczu Kramaric, kończąc składne rozegranie i idealne podanie Modrica. W ciągu zaledwie 15 minut Chorwacja zdobyła aż cztery bramki.
Chorwacja - Czechy 5:1 (1:0)
Bramki: Andrej Kramaric 42, 75; Luka Modric 62 (rzut karny); Ivan Perisic 68; Ante Budimir 72 (rzut karny) - Tomas Soucek 58.
Chorwacja: Dominik Livakovic - Josip Stanisic, Josip Sutalo, Duje Caleta-Car (87. Luka Vuskovic), Josko Gvardiol - Luka Modric (80. Nikola Moro), Petar Sucic - Ivan Perisic (87. Marco Pasalic), Andrej Kramaric (80. Kristijan Jakic), Mario Pasalic - Ante Budimir (76. Franjo Ivanovic).
Czechy: Matej Kovar - Tomas Holes, Ladislav Krejci, Jaroslav Zeleny - Vladimir Coufal, Michal Sadilek (77. Alex Kral), Tomas Soucek, Lukas Provod (88. David Doudera) - Pavel Sulc, Patrik Schick (77. Tomas Chory), Vaclav Cerny (66. Vasil Kusej).
Żółte kartki: Vladimir Coufal, Tomas Holes.
Sędziował: Jesus Gil Manzano (Hiszpania).
Pierwsza połowa toczyła się wyraźnie pod dyktando Belgów. "Czerwone Diabły" objęły prowadzenie już w 15. minucie - Romelu Lukaku pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką jednego z walijskich defensorów po strzale Kevina De Bruyne. Zaledwie cztery minuty później gospodarze popisali się efektowną, kombinacyjną akcją, którą kapitalnym strzałem sfinalizował Youri Tielemans po dokładnym podaniu Maxima De Cuypera.
W 27. minucie Walia została znów zaskoczona - tym razem Jeremy Doku zabłysnął indywidualną akcją, schodząc z prawej flanki do środka i uderzając precyzyjnie zza "szesnastki" przy samym słupku, nie dając bramkarzowi szans. Belgowie prowadzili już 3:0. Goście jednak nie zamierzali składać broni. Pod koniec pierwszej części meczu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Matz Sels nieudanie interweniował, wpadając na rywala, co poskutkowało rzutem karnym. Jedenastkę na gola zamienił Harry Wilson, dając Walijczykom nadzieję na korzystny wynik.
Po zmianie stron Walia ruszyła odważnie do przodu. Najpierw Sorba Thomas wykorzystał swoją szansę i zdobył drugą bramkę, a w 70. minucie Brennan Johnson doprowadził do wyrównania, efektownie główkując po dośrodkowaniu z lewej strony. Kiedy wydawało się, że goście wywiozą z Belgii sensacyjny remis, decydujący cios zadał Kevin De Bruyne. Pomocnik wykończył składną akcję w 88. minucie, zapewniając "Czerwonym Diabłom" komplet punktów i kończąc emocjonujący pojedynek wynikiem 4:3.

Belgia - Walia 4:3 (3:1)
Bramki: Romelu Lukaku 15 (rzut karny), Youri Tielemans 19, Jeremy Doku 27, Kevin De Bruyne 88 - Harry Wilson 45+7 (rzut karny), Sorba Thomas 51, Brennan Johnson 70.
Belgia: Matz Sels - Thomas Meunier, Wout Faes, Zeno Debast, Maxim De Cuyper (46. Arthur Theate) - Youri Tielemans, Amadou Onana - Leandro Trossard [46. Dodi Lukebakio (75. Nicolas Raskin)], Kevin De Bruyne (89. Alexis Saelemaekers), Jeremy Doku - Romelu Lukaku.
Walia: Karl Darlow - Connor Roberts, Chris Mepham, Ethan Ampadu, Joe Rodon, Ben Davies - David Brooks (63. Mark Harris), Jordan James (63. Liam Cullen), Harry Wilson, Sorba Thomas (90+4. Rabbi Matondo) - Brennan Johnson.
Żółte kartki: Maxim De Cuyper, Leandro Trossard, Nicolas Raskin - Chris Mepham, Ethan Ampadu, Harry Wilson.
Sędziował: Irfan Peljto (Bośnia i Hercegowina).
Przejdź na Polsatsport.pl


