Grbić nie zawaha się z tą decyzją? Polski siatkarz gotowy na zmianę pozycji!
Reprezentacja Polski siatkarzy już 11 czerwca rozpocznie tegoroczne zmagania w Lidze Narodów. Biało-Czerwoni w pierwszym turnieju, którego gospodarzem jest chińskie Xi'an, zmierzą się z Holandią, Japonią, Turcją oraz Serbią. W gronie powołanych znalazł się Mateusz Czunkiewicz - nominalny libero, który być może pojawi się na parkiecie w... innej roli.

Wszystko za sprawą afery dopingowej z udziałem Mikołaja Sawickiego. U siatkarza wykryto niedozwoloną substancję i obecnie trwa dochodzenie w tej sprawie. Sam zainteresowany, który został powołany przez Nikolę Grbicia do reprezentacji, jest zawieszony. Z tego powodu Serb zabrał do Chin tylko trzech przyjmujących.
Niewykluczone zatem, że w celu uzupełnienia luki, na tej pozycji pojawi się Czunkiewicz. 28-letni libero w rozmowie z Tomaszem Swędrowskim zaznaczył, że jest na to gotowy.
- Jest taka sytuacja, że jest trzech przyjmujących i trener zadecyduje, w jakiej roli mnie postawi. Ja w każdej będę chciał pomóc drużynie, czy to będzie przyjmujący, atakujący, środkowy czy rozgrywający (śmiech) - rzekł.
ZOBACZ TAKŻE: Okiem Diabła: VNL 2025 ruszył!
Polacy zagrają w Xi'an w dniach 11-15 czerwca. Ich rywalami będą odpowiednio Holandia, Japonia, Turcja oraz Serbia.
- Hala jest ogromna i robi wrażenie. Trochę to wygląda tak, jakby boisko było sceną. Pierwsze wrażenie jest "wow". Jeśli chodzi o aklimatyzację, to pierwsze dwa dni były ciężkie, ale wracamy do normy i nie ma tragedii. Ogólnie założenie jest takie, że gramy cztery mecze i odnosimy cztery zwycięstwa - skwitował Czunkiewicz.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl